Część ta, mimo ogromnej popularności w nowoczesnych samochodach, dla wielu z nas jest jedną wielką zagadką, a swoje opinie na jej temat często opieramy na nieprawdziwych informacjach.
Pierwszą z nich jest popularna opinia, że EGR to tylko wymysł ekologów. Badania pokazują jednak, że liczba szkodliwych substancji wydostających się z wydechu naszego samochodu rzeczywiście maleje.
Prawdą jest jednak również fakt, że EGR skraca żywotność silnika – recyrkulacja spalin, czyli powrót substancji, które nie uległy spaleniu za pierwszym razem, może doprowadzić do zgromadzenia sadzy i nagaru wewnątrz komory silnika. Może to doprowadzić do za niskiej kompresji, a w efekcie utraty mocy i podwyższonego spalania. O tym, jak poradzić sobie z tym problemem przekonaliśmy się wspólnie z LIQUI MOLY podczas testów produktów smarnych w warsztacie u Piotra Fukowskiego.
https://youtu.be/TlXrx0jE_Bc
EGR ma za zadanie przywrócić część spalin do komory spalania. Nieprawdą jednak jest, że dzieje się tak po to, by dopalić resztę spalin. EGR nie pracuje też na okrągło – pozwala on na powrót spalin tylko w ściśle określonych okolicznościach, tak by nie dławić silnika na niskich obrotach.
Jeśli EGR w naszym samochodzie się zatka, co jest bardzo popularną dolegliwością, nie wystarczy samo jego przeczyszczenie. Należy tu poszukać głębszej przyczyny, którą najczęściej stanowi nadmiera ilość oleju w komorze spalania, lub wyeksploatowany układ wtryskowy, czy turbosprężarka.
Kolejnym mitem jest fakt, że można bezkarnie pozbyć się EGR-u. Pomijając fakt, że sprawi nam to niemałe kłopoty podczas okresowych wizyt u diagnosty, powinniśmy także przeprogramować komputer sterujący mieszanką. Gdy pominiemy ten punkt, na desce rozdzielczej najprawdopodobniej zacznie pokazywać się kontrolka „check engine”.