Najważniejszym punktem kalendarza będzie finał na włoskim torze Monza . Włoski klasyk, który jest najszybszym torem w Europie i przez lata gościł najwspanialsze serie wyścigowe takie jak Formuła 1, Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych czy European Le Mans Series, nie jest jednak jedynym interesującym miejscem, które odwiedzą zawodnicy startujący w jedenastej odsłonie KLR.
Pierwszym z nich będzie węgierski Hungaroring, który także słynie z organizacji wyścigów Grand Prix. Pucharowe Picanto będą tam ścigać się w znamienitym towarzystwie, gdyż główną serią weekendu jest wspomniane wcześniej WTCC, a oprócz tego zobaczymy tak Mistrzostwa Europy F3 oraz Formułę V8 3.5, w której w przeszłości ścigały się największe gwiazdy sportu motorowego takie jak Robert Kubica, Sebastian Vettel czy też Daniel Ricciardo. Następnie kierowcy przeniosą się na Red Bull Ring. Malownicze tereny regionu Styrii skrywają świeżo zmodernizowany obiekt, który obecnie jest jednym z najnowocześniejszych na świecie, przez co regularnie odbywają się na nim wyścigi wielu międzynarodowych czempionatów. Na początku czerwca przyjdzie natomiast czas na odwiedziny na jednym polskim torze wyścigowym, zlokalizowanym w pod poznańskim Przeźmierowie. Należy się spodziewać, że rywalizacja na Babie Jadze czy Uśmiechu Szatana będzie jedną z najbardziej zaciętych, gdyż wszyscy zawodnicy doskonale znają konfigurację toru w stolicy Wielkopolski, przez co każdy będzie musiał dać z siebie absolutnie wszystko aby pokonać rywala.
Dwie kolejne rundy również odbędą się na znanych torach – pierwszy z nich to zlokalizowany niedaleko granicy z Niemcami Lausitzring, który jest dość nietypowym obiektem. Wszystko dlatego, że nitka toru na Łużycach wpisana jest w jeden z nielicznych w Europie owali, który został przygotowany pod wyścigi takich serii jak NASCAR czy IndyCar. Kia Lotos Race będzie jednak korzystać z sekcji drogowej, która wije się od prostej startowej, do przeciwległej prostej ulokowanej po drugiej stronie toru. Wyjątkową zaletą tego obiektu jest fakt, że kibice zgromadzeni na trybunach widzą z nich praktycznie całą trasę, przez co nie umknie im żaden manewr wyprzedzania. Drugim z obiektów jest natomiast czeski Most, na którym zostanie rozegrana przedostatnia runda. Dużą ciekawostką podczas tego weekendu będzie towarzystwo Mistrzostw Europy Ciężarówek, których rozmiary robią spore wrażenie, zwłaszcza na tak szybkim obiekcie jak Most. Perłą w kalendarzu będzie jednak ostatnia runda rozgrywana na włoskiej Monzie. Blisko stuletni obiekt jest doskonale znany zarówno kibicom, jak i zawodnikom na całym świecie, którzy tłumnie zjeżdżają w okolice Mediolanu, aby na własnej skórze poczuć legendarne zakręty jakimi są Rettifilo, Variante Ascari czy Parabolica. W trakcie finału Kia Lotos Race będzie towarzyszyć wyścigom International GT Open, więc pewnym jest, że ostatnie tegoroczne zmagania uzyskają odpowiednią oprawę.