Na wymagające odcinki specjalne rund najstarszego rajdowego cyklu na świecie Kajto z Jarkiem wyruszą tym samym samochodem, którym zdobyli ubiegłoroczne laury, czyli Fordem Fiestą R5 przygotowanym przez polski oddział M-Sportu.
O punkty do klasyfikacji europejskiego czempionatu Kajetanowicz i Baran będą mogli rywalizować także w ojczyźnie, bowiem Rajdowe Mistrzostwa Europy po trzyletniej przerwie wrócą do Polski. Ósmą rundą cyklu będzie impreza, w której Kajetanowicz triumfował już dwukrotnie w ramach RSMP, czyli Rajd Rzeszowski. Poza krajowymi zawodami, w kalendarzu FIA ERC jest jeszcze sześć rund, które Polak kończył na podium (Rajdy Irlandii, Akropolu, Azorów, Estonii, Barum i Cypru). Do najstarszego na świecie cyklu rajdowego wraca także niezwykle wymagająca impreza, w której Rajdowy Mistrz Europy nie brał jeszcze udziału. Mowa o Rajdzie Wysp Kanaryjskich rozgrywanym na krętych, asfaltowych drogach Gran Canarii.
Podobnie jak w sezonie 2015 kierowca LOTOS Rally Team będzie mógł wybierać rajdy, w których wystartuje spośród 10 rund składających się na kalendarz FIA ERC 2016. Do końcowej klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy liczy się siedem najlepszych wyników. W 2015 roku Kajetan Kajetanowicz wystartował w ośmiu rundach europejskiego czempionatu, wykazując się imponującą skutecznością. Polak aż siedem rajdów ukończył na podium, z czego trzy wygrał i z 230 wywalczonymi punktami pewnie sięgnął po najważniejszy w karierze tytuł.
Kajetan Kajetanowicz: – Będziemy bronić tytułu Mistrzów Europy, ale czy to oznacza, że starty w sezonie 2016 będą kosztować nas mniej pracy niż w ubiegłym? Czy będziemy mniej ryzykować, aby walczyć z najlepszymi załogami ERC? Czy będziemy mniej cisnąć, by wygrywać z rywalami, którzy zwłaszcza teraz chcą być przed nami? Czy czeka nas mniej odpowiedzialne zadanie? Czy to zadanie nie jest wielkim wyzwaniem? Nie pytam kto z Was chciałby być na moim miejscu, ale mam tego świadomość i dzięki temu czuję jeszcze większą odpowiedzialność. Tegoroczny kalendarz FIA ERC zapowiada się jeszcze bardziej emocjonująco, nie tylko dlatego, że mamy w nim dwie rundy tak bliskie polskim kibicom. Ponownie możemy wybierać spośród 10 wyjątkowo zróżnicowanych rajdów. W każdym z nich możemy się rozwijać razem z Jarkiem, z każdego mogę wyjechać jako lepszy kierowca i taki jest właśnie mój cel. Cieszę się, że mogę pracować z profesjonalistami, którym nie brakuje motywacji. Oni we mnie wierzą, mocno wspierają, a ja nie chcę ich zawieść. W ostatnich latach zrobiliśmy duże postępy, ale każdy kto poznał możliwości LOTOS Rally Team wie, że damy z siebie wszystko, by robić jeszcze lepiej to co kochamy. Wspólnie zamierzamy sięgać po każdy centymetr drogi, walczyć o każdą sekundę, szukać miejsca na poprawę oraz zmierzać do celu z pasją i wielkim zaangażowaniem. Liczymy na to, że dacie się porwać tej przygodzie i sercem będziecie z nami.
– Dla LOTOSU współpraca z naszymi rajdowymi mistrzami to powód do szczególnej satysfakcji – podkreśla Jowita Twardowska, dyrektor ds. Komunikacji i CSR w Grupie LOTOS. – Czterokrotni Mistrzowie Polski są teraz Mistrzami Europy, a my lubimy współpracować z ambitnymi ludźmi, którzy jeżdżąc w barwach LOTOSU popularyzują je poza krajem. Ich zwycięstwa pokazują, że profesjonalnie przygotowane i prowadzone projekty sponsoringowe przynoszą planowany, choć osiągnięty ciężką pracą efekt. Będziemy wspierać rajdowy team i już trzymamy mocno kciuki za ich kolejne zwycięstwa.