Dziś najszybszy był Sebastien Loeb, który o nieco ponad minutę pokonał Mikko Hirvonena. Czołową trójkę uzupełnił Nasser al-Attiyah, który na ostatnich etapach próbował gonić Peterhansela, jednak ostatecznie stracił do niego 35 minut. Czwarty był Cyril Despres przed Leeroyem Poulterem, natomiast czołową trójkę w całym rajdzie zamknął Giniel de Villiers, który pokonał o niecałe 3 minuty debiutującego w rajdzie Hirvonena.
Polacy na zakończenie zaliczyli niezłe wyniki. Przygoński był dwunasty, czym zapewnił sobie 15. miejsce w generalce – oczko przed Miroslavem Zapletalem pilotowanym przez Macieja Martona. W TOP 30 rajdu zmieścili się jeszcze Benediktas Vanagas z Sebastianem Rozwadowskim oraz Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. Adam Małysz zakończył tegoroczne zmagania na 46. pozycji.
37. DAKAR RALLY – SAMOCHODY
1. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret Peugeot 45:22.10
2. Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel Mini +34.58
3. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz Toyota +1:02.47
4. Mikko Hirvonen/Michel Perin Mini +1:05.18
5. Leeroy Poulter/Robert Howie Toyota +1:30.43
6. Nani Roma/Alex Haro Mini +1:41.06
7. Cyril Despres/David Castera Peugeot +1:49.04
8. Władimir Wasiliew/Konstantin Żilcow Toyota +2:01.45
9. Sebastien Loeb/Daniel Elena Peugeot +2:22.09
10. Harry Hunt/Andreas Schulz Mini +3:11.30
…
15. Kuba Przygoński/Andriej Rudnickij Mini +5:40.00
16. Miroslav Zapletal/Maciej Marton H3 Evo VII +5:40.41
27. Benediktas Vanagas/Sebastian Rozwadowski Toyota +10:58.14
29. Marek Dąbrowski/Jacek Czachor Toyota+15:27.33
46. Adam Małysz/Xavier Panseri Mini +28:46.03
Wśród motocykli najszybszy okazał się Toby Price, który został tym samym pierwszym zwycięzcą Dakaru z Australii. Dziś najszybszy był Pablo Quintanilla, który całą rywalizację zakończył na trzeciej pozycji. Drugi stopień podium przypadł Stefanowi Svitko. Na quadach pod nieobecność Rafała Sonika i kilku innych zawodników wyeliminowanych przez awarię wygrana wpadła w ręce braci Patronellich – Marcos pokonał Alejandro o pięć minut, jednak bracia już wcześniej zadecydowali, że nie będą walczyć między sobą, aby nie zaprzepaścić wygranej.
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem okazał się Darek Rodewald, który jest mechanikiem w załodze Gerarda de Rooya. Holender ponownie okazał się najszybszy po czterech latach przerwy.