Pierwszym, który zaczął jazdę po zmroku był Marcin Jaros – kierowca ze Zgorzelca zdołał przebić się na prowadzenie, które ekipa przez kilka godzin. Niestety, kiedy za kierownicą zasiadał Jerzy Dudek w Leonie doszło do awarii skrzyni biegów, która uziemiła samochód w garażu. Mechanicy zdołali naprawić usterkę, jednak cała operacja trochę trwała i Polski zespół spadł przez to na czwarte miejsce.
Na szczęście, dzięki wspaniałej determinacji kierowców ekipa RTG by Gładysz Racing przesunęła na 3. miejsce w klasie A3. Na dwie godziny przed końcem wyścigu za kierownicą SEATa Leona Supercopa walczy Robertas Kupcikas.