Jako pierwszy za kierownicą 330-konnego SEAT-a Leon Supercopa zasiadł wielokrotny wyścigowy mistrz Polski – Adam Gładysz. Cała sesja zaplanowana była na dość krótkie 30 minut, dlatego Gładysz wyjechał z alei serwisowej tuż po zapaleniu się zielonych świateł. Po upływie 15 minut kapitan zespołu zjechał do alei serwisowej na dotankowanie samochodu i zamianę z Robertasem Kupcikasem.
Na tym etapie trwania rywalizacji polski zespół zajmował wysoką drugą pozycję w klasie A3T i tracił do niemieckiego zespołu jadącego BMW E46 M3 nieco ponad 0,2 sekundy.
Dotankowanie i zmiana kierowców przebiegła bardzo sprawnie i już po niecałej minucie Robertas Kupcikas był na torze rozgrzewając nowy komplet opon. Mistrz Volkswagen Golf Cup z 2014 roku pokonał dwa szybkie kółka, na których zdołał poprawić czas zespołu RTG by Gładysz Racing o 0,1 sekundy. To jednak nie wystarczyło by wskoczyć na wirtualne pole position, dlatego Kupcikas zdecydował się na jeszcze jeden zjazd do boksu tuż przed wywieszeniem flagi w biało-czarną szachownicę. 4 minuty przed końcem Guillame Roman z Peugeota ustanowił bardzo dobry, 0,4 sekundy wolniejszy czas od polskiego zespołu, dlatego Kupcikas zdecydował się na jeszcze jedno pomiarowe okrążenie, na którym uzyskał najlepszy czas 2:15.164.
Na koniec dnia załoga RTG by Gładysz Racing popisała się najlepszym rezultatem w klasie A3 podczas nocnego treningu.
Jutrzejsze zadanie, które stoi przed reprezentantami klasy A3 z pewnością nie będzie należało do łatwych. W tegorocznej edycji wyścigu Hankook 24H Dubai weźmie udział rekordowa liczba załóg. Na starcie stanie bowiem 100 samochodów. W takich warunkach skupienie i koncentracja będą konieczne przez cały dystans rywalizacji. Jutrzejsze zmagania rozpocznie Robertas Kupcikas, którego zmieni Adam Gładysz. W dalszej kolejności SEAT-a Leon Supercopa poprowadzą: Marcin Jaros, Jerzy Dudek i Simon Larsson.
Adam Gładysz: – Właśnie ukończyły się dzisiejsze kwalifikacje do 24-godzinnego wyścigu w Dubaju. Zajęliśmy bardzo wysokie 2. miejsce z minimalną stratą do pierwszego zespołu, który jechał bardzo szybkim BMW E46 M3. W tej sesji nasz zespół reprezentowałem ja wspólnie z Robertasem. Udało się nam uzyskiwać bardzo podobne czasy, z różnicą na poziomie 0,150 sekundy. Przed nami dwie ostatnie godziny nocnego treningu, w którym więcej od nas będą jeździć Marcin Jaros, Jerzy Dudek i Simon Larsson. Jutrzejszy dzień zaczynamy od krótkiej rozgrzewki, a o 11 polskiego czasu startujemy do 24-godzinnego wyścigu, który mam nadzieję, zakończy się dla nas sukcesem.
Robertas Kupcikas: – To była dla nas dobra sesja, wykonaliśmy porządną robotę. Dzięki mechanikom nasz SEAT Leon Supercopa był idealny i ustanowiliśmy drugi czas w naszej klasie, z niewielką stratą do najszybszego. To jednak nie było najważniejsze, ponieważ wyścig jest bardzo długi. Głównym celem jest wygrać jutrzejszy wyścig i postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, aby go zrealizować.