Piekło Dakaru

Awaria zatrzymała Adama Małysza i Xaviera Panseriego na siódmym etapie Dakaru, ale załoga dojechała do mety z ogromną stratą. Na fotel lidera wrócił Sebastien Loeb.

Piekło Dakaru
Podaj dalej

ORLENTeam_Etap7_Kuba_Piatek_Dakar_2016

Najszybsi z Polaków dziś Marek Dąbrowski i Jacek Czachor – załoga ORLEN Team dojechała do mety na 17 miejscu. Kuba Piątek znów w walce z żywiołem – rzeka porwała jego motocykl i omal nie strąciła do wodospadu.

Adam Małysz zaczął dobrym tempem – na drugim punkcie pomiaru czasu tracił do lidera poniżej pięciu minut, był najszybszy z Polaków. Później jednak jego Mini odmówiło posłuszeństwa. Po kilkugodzinnych próbach naprawy auta konieczne było holowanie do mety. Dzięki temu załoga ORLEN Team prawdopodobnie ukończy etap, ale znacznie spadnie w klasyfikacji.

 

Właśnie przejechaliśmy odcinek. Mamy jeszcze 350 km dojazdówki do biwaku. To było prawdziwe piekło Dakaru.

Posted by Adam Małysz on Saturday, 9 January 2016

Problemów nie uniknął dziś również Kuba Przygoński, jednak nie były one bardzo poważne i polski kierowca dojechał do mety na 29 miejscu, spadając w generalce o jedną pozycję (obecnie jest piętnasty).

– Zerwał nam się pasek klinowy, który napędza wspomaganie kierownicy oraz chłodzenie samochodu. Musieliśmy się zatrzymać, by to naprawić. Na szczęście mieliśmy wszystkie potrzebne części i narzędzia, ale ze 20-25 minut straciliśmy. Najważniejsze, że jesteśmy na mecie i to wciąż na dobrej pozycji – powiedział Kuba Przygoński.

Bardzo dobry siedemnasty czas na dzisiejszym etapie zanotowali Marek Dąbrowski i Jacek Czachor.

– Na trzydziestym kilometrze pękła mi śruba od siedzenia, które zaczęło się wyginać. Było mi bardzo niewygodnie, przez co źle mi się nawigowało. Popełniliśmy jeden błąd, na którym trochę straciliśmy, gdyby nie to, moglibyśmy powalczyć o piętnaste miejsce – powiedział Jacek Czachor.

– Trzeci dzień ustawiamy sobie dobrą pozycję na drugą część rajdu. Udało nam się i startujemy już w grupie pierwszych dwudziestu zawodników. Samochody startują w odstępach dwuminutowych, więc nie ma aż takiego kurzu i jest lepiej. Warunki są w kratkę: raz pada deszcz, później jest bardzo gorąco, a po chwili pada śnieg – dodał Marek Dąbrowski.

Przygód nie uniknął dziś również Kuba Piątek, który już drugi raz na tegorocznym Dakarze walczył z rwącą rzeką. Skończyło się dobrze, ale sytuacja była naprawdę poważna.

– Tuż przed startem drugiej części podzielonego dziś odcinka specjalnego zaczęło mocniej padać. Na ósmym kilometrze przez trasę zaczęła płynąć rzeka. Nurt był bardzo rwący. Wszedłem w rzekę z motocyklem, żeby przepchać go na drugą stronę. Woda przewróciła mnie razem z motocyklem i porwała go ze sobą. Motocykl przepłynął jakieś dwadzieścia metrów, zahaczył o coś i zatrzymał się. Nie zdążył spaść do wodospadu, który był kawałek dalej. Miałem szczęście w nieszczęściu. Jak zobaczył to jadący za mną zawodnik, zawrócił wszystkich pozostałych i wrócili na start. Byłem ostatnim, który pojechał w tych warunkach. Zaraz potem drugą część etapu odwołano. Nawet udało się odpalić zalany motocykl, przejechałem nim jeszcze dwa kilometry, ale później stanął i już nie był w stanie jechać – reacjonował motocyklista ORLEN Team. – Już takie moje szczęście, jak coś takiego ma się przytrafić, to przytrafi się mnie. Zawodnik przede mną przejechał bezproblemowo, a ja startowałem dwie minuty po nim i już się nie dało. 

– Podobno ta rzeka miała około dwóch metrów głębokości. My jechaliśmy tamtędy dwie godziny później i w tym miejscu prawie nie było wody. Warunki tutaj są zaskakujące na każdym kroku – dodał Marek Dąbrowski.

Po tej sytuacji reszta odcinka specjalnego dla motocykli została odwołana, zaś zawodnik ORLEN Team został sklasyfikowany na 28 miejscu. W tej chwili organizator dostarcza motocykl z odcinka na biwak, gdzie Kuba już czeka na swój pojazd.

– Wróciłem na biwak helikopterem, a motocykl przyjedzie ciężarówką. Dotrze pewnie późno w nocy albo jutro, więc przed mechanikami długi dzień i noc pracy. Będziemy mogli go naprawić, żadne kary nie będą naliczone – powiedział Kuba.

W niedzieel zawodnicy odpoczną od ścigania – tradycyjnie w połowie Dakaru mają dzień wolny, który spędzą na biwaku.

KLASYFIKACJA 7. ETAPU

Samochody
1.    SAINZ (ESP), PEUGEOT                          03:19:03        –            –
2.    LOEB (FRA), PEUGEOT                           03:19:41        00:00:38        –
3.    AL-ATTIYAH (QAT), MINI                      03:22:25        00:03:22        –
4.    PETERHANSEL (FRA), PEUGEOT        03:22:30        00:03:27        –
5.    HIRVONEN (FIN), MINI                          03:23:10        00:04:07        –
6.    DESPRES (FRA), PEUGEOT                   03:24:27        00:05:24        –
7.    DE VILLIERS (ZAF), TOYOTA                03:24:28        00:05:25        –
8.    ALRAJHI (SAU), TOYOTA                        03:25:45        00:06:42        –
9.    POULTER (ZAF), TOYOTA                       03:26:00        00:06:57        –
10.  ROMA (ESP), MINI                                    03:26:19        00:07:16        –
17.  DĄBROWSKI (POL) / CZACHOR (POL)    03:40:48        00:21:45        –
29.  PRZYGOŃSKI (POL) / RUDNITSKI (BLR)    03:53:50        00:34:47        –
…    MAŁYSZ (POL) / PANSERI (FRA)        w drodze na metę odcinka (holowany)

Motocykle
1.    MEO (FRA),  KTM                02:27:27        –            –
2.    BENAVIDES (ARG), HONDA            02:29:20        00:01:53        –
3.    GONCALVES (PRT), HONDA            02:29:23        00:01:56        –
4.    METGE (FRA), HONDA            02:31:18        00:03:51        –
5.    PRICE (AUS), KTM            02:32:00        00:04:33        –
6.    QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA        02:32:19        00:04:52        –
7.    ARANA (ESP), HUSQVARNA            02:32:30        00:05:03        –
8.    FARRES GUELL (ESP), KTM            02:33:28        00:06:01        –
9.    SVITKO (SVK), KTM            02:33:30        00:06:03        –
10.  BRABEC (USA), HONDA            02:33:44        00:06:17        –
28.  PIĄTEK (POL)                02:38:33        00:11:06        –
 
KLASYFIKACJA GENERALNA

Samochody
1.    LOEB (FRA), PEUGEOT            21:46:28        –            –
2.    PETERHANSEL (FRA), PEUGEOT        21:48:50        00:02:22        –
3.    SAINZ (ESP), PEUGEOT            21:51:18        00:04:50        00:01:00
4.    AL-ATTIYAH (QAT), MINI            22:04:04        00:17:36        00:01:00
5.    HIRVONEN (FIN), MINI            22:19:21        00:32:53        –
6.    DE VILLIERS (ZAF), TOYOTA        22:20:09        00:33:41        –
7.    POULTER (ZAF), TOYOTA            22:26:47        00:40:19        –
8.    ALRAJHI (SAU), TOYOTA            22:29:19        00:42:51        00:05:00
9.    VASILYEV (RUS), TOYOTA            22:40:14        00:53:46        00:01:00
10.  SPATARO (ARG), RENAULT            23:02:13        01:15:45        00:01:00
14.  PRZYGOŃSKI (POL) / RUDNITSKI (BLR)    23:37:55        01:51:27        –
66.  DABROWSKI (POL) / CZACHOR (POL)      33:54:27        12:07:59        02:00:00
…    MAŁYSZ (POL) / PANSERI (FRA)  

Motocykle
1.    GONCALVES (PRT), HONDA            22:52:30        –            –
2.    PRICE (AUS), KTM            22:55:42        00:03:12        –
3.    SVITKO (SVK), KTM            23:01:54        00:09:24        00:01:00
4.    QUINTANILLA (CHL), HUSQVARNA        23:10:36        00:18:06        –
5.    BENAVIDES (ARG), HONDA            23:13:31        00:21:01        –
6.    MEO (FRA), KTM                23:13:36        00:21:06        –
7.    RODRIGUES (PRT), YAMAHA            23:17:14        00:24:44        00:02:00
8.    FARRES GUELL (ESP), KTM            23:22:27        00:29:57        –
9.    DUCLOS (FRA), SHERCO TVS        23:23:02        00:30:32        –
10.  PEDRERO GARCIA (ESP), SHERCO TVS    23:24:15        00:31:45        00:02:00
29.  PIĄTEK (POL), KTM            24:13:13        01:20:43        00:01:00

Przeczytaj również