Warszawianin podczas trzeciej rundy mistrzostw Polski miał groźny wypadek, w wyniku którego zarówno kierowca, jak i pilot doznali kontuzji. Po niemal sześciomiesięcznej przerwie Nivette ponownie wsiadł do rajdówki i rozpoczął przygotowania do startu w Rajdzie Barbórka. – Po kontuzji nie ma już prawie śladu. Pojawimy się w Warszawie za kierownicą Skody Fabii R5. Moim pilotem będzie Artur Natkaniec. Planuję wrócić do występów w RSMP w przyszłym sezonie, nie wiem jeszcze w jakim samochodzie – zapowiedział kierowca.