Od swojego debiutu w połowie 2013 roku Fiesta R5 stała się najbardziej utytułowanym dzieckiem M-Sportu. Na całym świecie rywalizuje ponad 130 egzemplarzy tej rajdówki, choć włodarze brytyjskiego zespołu ostatnio musieli wziąć pod uwagę nowego konkurenta na rynku w postaci Skody Fabii R5.
Mimo iż M-Sport nie stworzył żadnej modyfikacji w swojej R5 była ona przez ostatnie dwa i pół roku na tyle konkurencyjna, iż w tym sezonie Kajetan Kajetanowicz zdołał pokonać Craiga Breena w walce o tytuł mistrza Europy właśnie za kierownicą tego, dość leciwego już, samochodu.
– Jestem dumny z wszystkich prac wykonanych przy tym projekcie – mówi Malcolm Wilson, dyrektor M-Sportu. – Oryginalna Fiesta R5 wciąż jest niezawodna i konkurencyjna, jednak pakiet ulepszeń wyniesie ją na zupełnie nowy poziom – Jedną z największych zmian będą modyfikacje silnika – nowoczesne cylindry, tłoki, wloty powietrza, kolektor wydechowy, a także zupełnie nowe sprzęgło i koło zamachowe.
– Wciąż poprawiamy nasze produkty, jednak muszę powiedzieć, że jest to największy pakiet modyfikacji od początku istnienia firmy – kontynuuje Wilson. – Kiedy rozważymy jak bardzo konkurencyjna jest obecna Fiesta R5, trzeba przyznać, że to co zrobili nasi inżynierowie to duże osiągnięcie! – mowa oczywiście o skutkach wszystkich modyfikacji silnika, które ostatecznie dadzą 32 konie mechaniczne więcej (przy 4500 obr/min) oraz 56 Nm więcej (przy 4000 obr/min).
– Aby uwierzyć w ten przyrost mocy trzeba się tym autem po prostu przejechać – mówi Matthew Wilson, kierowca testowy brytyjskiego zespołu. – Obecna Fiesta R5 już prowadzi się świetnie, jednak od pierwszych metrów możemy teraz poczuć działanie wszystkich poprawek. Dodatkowa moc silnika daje niesamowitą precyzję prowadzenia, a wyciśnięcie maksimum z tego pakietu jest teraz jeszcze łatwiejsze.