Otwierający trasę mistrz świata uzyskał czas 19:44,0, którego przez długi czas nikt nie był w stanie poprawić. – To był ostrożny, ale niełatwy start. Jeśli tu pojedziesz szybko możesz zyskać sporo czasu – tłumaczył Ogier. O tym, że nie można cisnąć za bardzo szybko przekonał się Thierry Neuville, który już na początku OS 1 uderzył w mostek i uszkodził zawieszenie. Pomimo usilnych prób Belg nie zdołał dojechać do mety.
Tak szybko jak mistrz świata zdołał pojechać tylko jeden kierowca – Robert Kubica, który po przejechaniu niemal 30 kilometrów uzyskał identyczny czas co Ogier. – Byłem zmartwiony przed oesem, ponieważ samochód zachowywał się inaczej niż wczoraj. Musiałem się uspokoić. Pojechałem dobry odcinek, ale nie cisnąłem bardzo. Auto jest podsterowne. Po prostu jechałem – to nie jest właściwe ustawienie samochodu – tłumaczył pomimo wszystko Polak. Tuż za polsko-francuską dwójką uplasował się Jari-Matti Latvala.
Niestety tuż po pierwszej próbie poinformowano, że drugi oes został odwołany z powodu ciężkich warunków pogodowych.