Dla kierowcy BMW było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, które zdołał dowieźć do linii mety mimo incydentu z liderem klasyfikacji generalnej Pascalem Wehrleinem w pierwszym zakręcie. Wehrlein, ustawiony na trzeciej pozycji wystartował najlepiej z wszystkich zawodników, jednak Martin świetnie zamknął mu drzwi po wewnętrznej pierwszego zakrętu.
– Kiedy dochodzi do kontaktu między samochodami nigdy nie można być zadowolonym – przyznał zwycięzca pierwszego wyścigu na Nurburgring. – Zablokowałem przednie koła podczas hamowania i wjeżdżałem na wewnętrzną tarkę pierwszego zakrętu, a on skręcił tak, jakby tam nikogo nie było. Cóż, takie są wyścigi – zakończył.
Po restarcie rywalizacji Martin uciekł swoim rywalom na ponad 2 sekundy do przodu i już po trzech okrążeniach zaczął kontrolować przebieg swojej rywalizacji. Największym rywalem kierowcy BMW był Bruno Spengler, który przez dwie trzecie wyścigu mocno naciskał na lidera wyścigu.
12 minut przed wywieszeniem flagi w czarno-białą szachownicę Mortara zderzył się ze Spenglerem w pierwszym zakręcie, pozwalając Wehrleinowi na objęcie najniższego stopnia podium. Spengler próbował odrobić swoje straty jadąc uszkodzonym BMW, jednak ostatecznie musiał wycofać się z rywalizacji z powodu przebitej opony. Na czwartym miejscu znalazł się Gary Paffett, tuż przed Maximilianem Gotzem i startującym z pole position Lucasem Auerem, który stracił grunt pod nogami na pierwszym zakręcie i nie obronił swojego prowadzenia. Czołową dziesiątkę zamknęli Marco Wittmann, Robert Wickens, Antonio Felix da Costa oraz Mattias Ekstrom.