Jak informuje portal MaxRally Polacy chcą lepiej przygotować się do kolejnych asfaltowych rund cyklu. Po niezbyt udanym starcie w Rajdzie Niemiec czeka ich sporo pracy nad Fordem Fiestą WRC w specyfikacji 2015. – Ubiegłoroczna wersja tego samochodu była najlepszą Fiestą jaką jeździłem. Niestety obecna ewolucja jest mocno podsterowana. Musimy się dowiedzieć dlaczego. Przed Rajdem Niemiec mieliśmy dwa dni testów i nie odkryliśmy za dużo. Chciałem dowiedzieć się czegoś podczas samego rajdu, ale to było trudne. Zdecydowaliśmy więc nie jechać do Australii i popracować nad kolejnymi rundami na Korsyce i w Katalonii by znaleźć właściwe ustawienia samochodu i opon – tłumaczy Robert Kubica.
Krakowianin podkreślił także, że wpływ na decyzję miała również logistyka związana z wyjazdem do Australii i zmiana specyfikacji z asfaltowej na szutrową.