Omoda 7 vs Toyota RAV4 – starcie hybryd plug-in już w 2026 roku
Największą sensacją ostatniego roku jest skala zainteresowania SUV-ami chińskiej marki Omoda. Mimo początkowego sceptycyzmu, polscy kierowcy odkryli, że Omoda oferuje coś wyjątkowego. Sukces modelu Omoda 5 pokazał, że można skutecznie podbierać klientów gigantom takim jak Toyota.
Teraz rywalizacja wchodzi na nowy poziom. Chiński producent zamierza kontynuować zwycięską passę, wprowadzając na europejski rynek bezpośredniego konkurenta dla Toyoty RAV4 PHEV. Mieliśmy okazję oglądać ten model z bliska dzięki zaproszeniu marki – polski cennik jest już tylko kwestią czasu.

Silniki i osiągi – co wiemy o napędzie Super Hybrid Omody 7?
Na rok 2026 Omoda 7 przygotowała dwie kluczowe wersje napędowe, które mogą namieszać w rankingach sprzedaży:
• Wersja Super Hybrid (PHEV): Łączy silnik 1.5 T-GDI (143 KM) z jednostką elektryczną (204 KM). Całość wspiera dedykowana skrzynia 1DHT.
◦ Zasięg łączny: Imponujące 1250 km.
◦ Zasięg elektryczny: Do 95 km (idealny do bezemisyjnej jazdy po mieście).
• Wersja benzynowa: Silnik 1.6 T-GDI o mocy 147 KM (275 Nm) z automatyczną, dwusprzęgłową przekładnią DCT7.

Wyposażenie premium w standardzie: HUD i kamery 540°
Wnętrze Omody 7 w niczym nie ustępuje europejskim markom premium. To nie tylko nasza opinia, ale fakt wynikający z zastosowanych technologii takich jak:
– wyświetlacz HUD- jasność aż 11 000 lumenów zapewnia czytelność nawet w pełnym słońcu,
– system kamer 540° – to absolutny „game changer”. Łączy widok 360° z funkcją „przezroczystej maski”. Pozwala widzieć teren bezpośrednio pod autem, co jest nieocenione przy parkowaniu w ciasnych miastach oraz podczas jazdy w terenie (off-road),
– bezpieczeństwo- aż 19 systemów ADAS i 8 stref detekcji czujników.

Ile może kosztować Omoda 7 w Polsce w 2026 roku?
To pytanie, które najbardziej interesuje przyszłych nabywców. Choć oficjalne kwoty jeszcze nie są znane, to rynkowe spekulacje są optymistyczne dla naszych portfeli.
Szacunki ekspertów przewidują, że Omoda 7 może być tańsza od japońskiej konkurencji (np. RAV4 PHEV) o nawet 40-60 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę 7-letnią gwarancję, oferta ta staje się jedną z najmocniejszych propozycji w segmencie D-SUV.