Ten SUV rządził na rynku jeszcze zanim było to modne. Jakość, prestiż i osiągi – ma wszystko i jest tani

Postawili na SUV-a jeszcze zanim było to modne

Listopad 1999 roku – BMW prezentuje swój nowy samochód z oznaczeniem X5. To SUV klasy wyższej, który natychmiast wzbudza ogromne zainteresowanie. To jeszcze okres, w którym tego typu auta są raczej czymś rzadko spotykanym i poniekąd egzotycznym. SUV-y kojarzą się nam raczej z czymś amerykańskim – w Europie to rozmiary zarezerwowane dla aut stricte terenowych. BMW X5 to jeden z modeli, który zupełnie zmienił postrzeganie segmentu. To jeden z prekursorów tego, co znamy dziś pod nazwą SUV. Motoryzacja raz na zawsze się zmieniła a kierowcy zobaczyli, że w takim nadwoziu można zamknąć najwyższy luksus, komfort i wygodę.

X5 to oczywiście pierwszy SUV w historii BMW i w pewnym sensie model, od którego wszystko się zaczęło. Kiedy kilka, czy kilkanaście lat później kolejni producenci zaczęli eksperymentować z tym segmentem i odkrywali nowe dla siebie obszary, kilku producentów, m.in. BMW, miało już lata doświadczenia. W momencie, w którym wybuchło prawdziwe szaleństwo na punkcie tych aut, marka z Bawarii była gotowa i mogła swobodnie dostosowywać swoją ofertę. Natomiast wróćmy do samego X5 – czy dziś może stanowić dobry wybór?

Wybór jest szeroki a ceny… niewielkie

O popularności BMW X5 niech świadczy fakt, że dziś na portalu „Otomoto” mamy przeszło 1500 takich aut. Wiele osób rozpoczyna swoje poszukiwania od drugiej generacji modelu, która była produkowana w latach 2006-2013. Samochód mógł posiadać kilka różnych silników – o pojemności od 3.0 do 4.8 i mocy od 235 do 555 koni mechanicznych. Były to auta wyposażone w napęd na cztery koła xDrive. Dziś jesteśmy w stanie kupić je już w okolicach 30 tysięcy złotych. Dokładnie tyle kosztują egzemplarze z 2007, czy 2008 roku.

Jeszcze większy wybór mamy w trzeciej generacji X5 (2013-2018). Tu samochód był jeszcze bardziej nowoczesny, ładniejszy i lepiej wyposażony. Choć nadal zdecydowana większość wersji była oferowana z napędem na cztery koła, pojawiła się też wersja z napędem na tylną oś – sDrive. Silniki miały pojemność od 2.0 do 4.4 i moc od 218 do 575 koni mechanicznych. Oczywiście znów nie brakowało tutaj dynamiki, natomiast w przypadku kilku wersji było też bardzo zadowalające spalanie. Niektóre diesle osiągały tu wyniki poniżej 6 litrów na 100 kilometrów. Kupno trzeciej generacji BMW X5 oznacza dziś jednak wydatek przynajmniej 60-70 tysięcy złotych.

Zdjęcia: BMW Group