Najnowsze dane o hiszpańskim rynku motoryzacyjnym przynosi raport ANFAC. Od stycznia do lipca 2025 r. zarejestrowano tam aż 708 139 pojazdów, czyli o 14,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W samym lipcu udało się prawie dobić do „setki”, rejestrując 98 337 szt. Lipiec 2025 w Hiszpanii był pod tym względem lepszy od zeszłorocznego o 17,1 proc.

Dacia Sandero powiększa przewagę
Bestsellerem w Hiszpanii niezmiennie jest Dacia Sandero. No może z tą różnicą, że sprzedaje się jeszcze lepiej (+21,8 proc.), bo w 7 miesięcy zarejestrowano 23 180 szt. Najtańsza Dacia wygrała zdecydowanie w lipcu i powiększyła przewagę na wiceliderem z Chin, czyli MG ZS (16 614 szt.). Podium po 7 miesiącach kompletuje Renault Clio (15 022 szt.), które podobnie jak chiński SUV poprawiło sprzedaż o ponad 30 proc.

Małą sensacją w Hiszpanii jest zatem brak w czołowej trójce jakiegokolwiek modelu SEAT-a. Ibiza (14 417 szt.) plasuje się bowiem na czwartej lokacie, tuż przed Aroną (14 029 szt.). Oba SEAT-y są jednak zagrożone przez Peugeot 208 (13 637 szt.), który urósł aż o 63,1 proc. Mały lew wyprzedził nawet Toyotę Corollę (13 249 szt.), która zeszły rok kończyła na drugim miejscu. Hiszpańskie Top 10 po lipcu uzupełniają Hyundai Tucson (12 887 szt.), Nissan Qashqai (12 471 szt.) i Renault Captur (12 368 szt.).

Toyota kontroluje sytuację
Choć może nie wynika to z pierwszej dziesiątki, Toyota (58 734 szt.) jako marka jest liderem hiszpańskiego rynku. Na drugie miejsce wybiło się Renault (50 971 szt.), przejmując pozycję wicelidera od Volkswagena (46 549 szt.). Z trójki wypadł SEAT (42 655 szt.), którego podgonił Hyundai (40 830 szt.). Na podobnym poziomie sprzedaż ma Kia (40 743 szt.) i Dacia (39 524 szt.). Za Peugeotem (37 657 szt.) plasuje się najpopularniejsza marka premium w Hiszpanii, czyli Mercedes (31 962 szt.). Skład najlepszej dziesiątki kompletuje MG (29 197 szt.).
