Kompaktom nie pomogą nawet floty?
W pierwszym kwartale 2025 r. w Polsce zarejestrowano 142 097 nowych samochodów osobowych. Jak czytamy w najnowszym opracowaniu Instytutu Samar, prawie 60 proc. rynku należało do SUV-ów. To wzrost o 3,8 p.proc. względem analogicznego okresu zeszłego roku. Ponad jedną czwartą rynku (26,58 proc.) rynkowego tortu zagarnął segment C-SUV, czyli kompaktowych SUV-ów/crossoverów. W tej grupie są takie hity jak Toyota C-HR, Kia Sportage czy Hyundai Tucson.

Drugie miejsce (16,72 proc.) utrzymał jeszcze segment osobowych kompaktów, czyli podstawowy segment C, w którym bryluje flotowe hity, jak Toyota Corolla czy Skoda Octavia. Jednak niewiele zabrakło, aby na drugiej pozycji pojawił się dość nieoczekiwanie segment D-SUV. SUV-y klasy średniej uzyskały aż 14,87 proc. udziału, co stanowi największy wzrost, bo o 2,3 p.proc. Tym samym udało się wyprzedzić nawet segment subkompaktowych SUV-ów (B-SUV), które mimo popularności i atrakcyjnych cen uzyskały 14,24 proc.
Wśród D-SUV-ów najczęściej sięgamy po Volvo XC60
Choć SUV-y klasy średniej nie są najtańsze, to ich duży wzrost popularności nie jest dziełem przypadku. Od dłuższego czasu obserwujemy w Polsce umacnianie się modeli z klasy premium. Tam D-SUV-y wręcz napędzają rynek. Hitem tego segmentu w pierwszym kwartale było Volvo XC60 (2 758 szt.). Ten model sensacyjnie był nie tylko najpopularniejszy w klasie premium, ale też zajął ósme miejsce w zestawieniu całego rynku. Kwietniowe przecieki dają do zrozumienia, że hype na tego SUV-a tylko rośnie, bo według wyników cząstkowych (lada moment powinniśmy poznać pełne dane) XC60 było na podium całego rynku.

Jednak w Top 10 znalazł się jeszcze jeden z SUV-ów klasy średniej (w sensie rozmiaru, bo też premium). Chodzi o Lexusa NX, który zgromadził aż 2 484 rejestracji. W pierwszym kwartale powyżej 2 tys. rejestracji z D-SUV-ów miała jeszcze tylko Toyota RAV4 (2 184 szt.). Choć model japońskiej marki zaliczył gorszy pierwszy kwartał od zeszłorocznego, miał wystarczająco dużo klientów, aby prześcignąć dynamiczny wzrost B-SUV-ów. Ceny tych aut wywołuje spore zainteresowanie, ale realnie uwaga klientów fokusuje się głównie na Toyocie Yaris Cross (3 054 szt. w Q1). Nie zmienia to faktu, że porównując kwartały rok do roku, bestseller B-SUV-ów straciły prawie 40 proc.