Ceny paliw lecą w dół
Niedawne spadki notowań ropy naftowej (obecnie ok. 65 dolarów za baryłkę) i umocnienie się złotówki względem dolara (ok. 3,77) nie okazały się chwilowe. To zaś przełożyło się na codzienny zjazd cenowy w polskich rafineriach. Hurtowe ceny paliw nadal spadają, ale najbardziej intensywny okres przypadł na ostatnie 2 tygodnie. Teraz w końcu odczuwamy to w cenach detalicznych.

Z raportu e-petrol.pl wynika, że tuż przed Wielkanocą najmocniej, bo o 10 groszy (względem ubiegłego tygodnia) potaniał diesel. Teraz średnia ogólnopolska cena oleju napędowego to już 5,98 zł/l. Niemal równie mocny spadek odnotowano na benzynach. Odmiana 95-oktanowa kosztuje już średnio 5,89 zł/l, a 98-oktanowa tylko 6,69 zł/l. Jak wszystko to wszystko, więc tańszy jest też autogaz i to o 5 groszy. Teraz za LPG płaci się zazwyczaj 3,08 zł/l.
Jak tanio może być na majówkę? Śląskie daje przedsmak
Oczywiście średnia w skali całego kraju często jest nieadekwatna do tego, co dzieje się w poszczególnych regionach. Są takie, w których można spotkać dużo niższe ceny na pylonach. Przykładowo w woj. śląskim średnie ceny benzyny Pb95 to 5,77 zł/l (12 groszy poniżej średniej ogólnopolskiej). Spotkamy tam też najtańszy diesel, bo zwykle po 5,84 zł/l (-15 gr). Górny Śląsk mógł mieć też najtańsze LPG (2,96 zł/l), ale w tym względzie zazwyczaj prym wiedzie woj. świętokrzyskie (2,95 zł/l).

To tylko przedsmak tego, co może czekać cały kraj, a pamiętajmy, że duże spadki dopiero przed nami. W okresie majówkowym ceny mogą być jeszcze niższe, dzięki czemu w całym kraju nikt nie będzie tankował 6 zł/l za diesel czy benzynę. Obecnie takie stawki nadal są możliwe, np. na Podlasiu cena benzyny 95-tki wynosi średnio 6,00 zł/l. Z kolei na Opolszczyźnie za litr diesla liczą sobie najczęściej 6,09 zł/l. Paragony grozy za LPG są jeszcze możliwe w województwach zachodniopomorskim i lubuskim (3,15 zł/l).