Ten Fiat nie miał prawa przetrwać. Dziś kupują go nieliczni, chociaż ma swoje niewątpliwe zalety

Czy ten Fiat mógł przetrwać?

Fiat na przestrzeni lat potrafił produkować świetne samochody. Zresztą robi to do dzisiaj i wychodzi mu to całkiem nieźle. Polacy często wspominają modele z przełomu tysiącleci, czy z pierwszego dziesięciolecia XXI wieku. Może nie były to jakieś sportowe potwory, natomiast były to auta niezwykle funkcjonalne. Wiele tych modeli do dzisiaj pozostało na rynku i radzi sobie świetnie pomimo upływu lat. Starsze Fiaty mają opinię samochodów bardzo wytrzymałych i prostych w budowie. Nawet kiedy coś się zepsuje, każdy domorosły mechanik poradzi sobie z naprawą.

Seicento, Cinquecento, Brava, Stilo, Albea, Sedici, Punto, Siena, Uno, Palio… wszystkie te auta dobrze radziły sobie na polskim rynku. Wszystkie miały swoich fanów i do dzisiaj są spotykane na drogach. Wszystkie wspominamy raczej w dosyć miły sposób. Natomiast w pewnym momencie na rynku pojawił się samochód, który zaszokował cały świat. Samochód, który w 2007 roku znalazł się na liście 50 najgorszych aut wszech czasów tygodnika Time. Tak – to Fiat Multipla.

Do dziś można go kupić

Samochód nawiązywał do pięknej historii i do modelu Fiat 600 Multipla. Był to minivan produkowany w latach 1956-1969 i miał iście wyjątkowy styl. Był malutki, chociaż sześciomiejscowy i mógł służyć np. jako taksówka. Nowa Multipla pojawiła się na rynku w 1998 roku. Znów oczywiście jako rodzinny minivan. Do dzisiaj nie do końca potrafię zrozumieć, co autor miał na myśli. I kto wpadł na pomysł, że tak wyglądający samochód może być dobrym pomysłem. Chociaż, to tylko moja opinia. Są ludzie, którym Multipla się podoba, bo przecież wszyscy mamy inne gusta. Są tacy – uwierzcie mi – znam ich osobiście.

Ale okej – przecież wygląd nie musi odgrywać pierwszoplanowej roli. Fiat Multipla do dzisiaj może być traktowany jako dobre auto. Ma dobre i stosunkowo oszczędne silniki. W środku kierowca oraz pasażerowie mają mnóstwo miejsca. Samochód jest wygodny i komfortowo się nim podróżuje. Z mocą też nie ma problemu, bo znajdziemy tu wersje z silnikami generującymi ponad 100 koni mechanicznych. Powiedzmy sobie szczerze – to wszystko brzmi całkiem nieźle. Natomiast w tym wszystkim jest jeszcze inny problem. Mianowicie, cena. To nie jest jeden z tych starszych Fiatów z okolic 2000 roku, który dziś kosztuje 3 tysiące złotych. Prędzej mowa o okolicach 10… a nawet 13 tysięcy złotych! I to za rocznik 2002. Czy to wciąż dobra opcja?

Zdjęcia: Fiat / Stellantis