Wprowadzą podatek od liczby przejechanych kilometrów? Na pierwszy ogień idzie latanie samolotem

Czy w przyszłości czeka nas nowy podatek od liczby przejechanych kilometrów? Aktualnie tego typu idea wydaje się kompletnym absurdem. Natomiast wystarczy popatrzeć na to, co dzieje się w branży lotniczej. Tam wkrótce mogą pojawić się przepisy, które dodatkowo opodatkują tych, którzy częściej latają. W dążeniu do „ekologicznego świata”, spodziewać można się wszystkiego. Pytanie brzmi, kiedy podobny pomysł pojawi się w odniesieniu do transportu drogowego?

podatek lotnictwo samochody podróże
Podaj dalej

Im więcej latasz, tym wyższy zapłacisz podatek

Branża lotnicza wkrótce może się bardzo poważnie zmienić. Zrzeszająca organizacje ekologiczne sieć Stay Grounded zwróciła się do Unii Europejskiej z pewnym pomysłem. Chodzi o podatek od częstego latania samolotem. Wizja jest taka, że każdy w przeciągu roku mógłby odbyć tylko jedną podróż (tam i z powrotem), która nie będzie opodatkowana. W przypadku kolejnych podróży wysokość nowego podatku zaczynałaby bardzo szybko rosnąć. W pewnym momencie osiągnęłaby pułap, który w praktyce sprawi, że podróżowanie samolotem stanie się kompletnie nieopłacalne.

podatek lotnictwo samochody podróże
Obraz ThePixelman z Pixabay

Ile ma wynosić ten podatek? To jest tutaj najważniejsze, bo nie mówimy o jakichś „drobnych”. Jak już wspominałem, bez podatku można byłoby odbyć jedną podróż tam i z powrotem. Natomiast już trzeci lot w tym samym roku wiązałby się z dodatkową opłatą w wysokości 50 euro. Czwarty lot to danina wzrastająca już do 100 euro. W przypadku piątego lotu podróżny musiałby dopłacić 200 euro, a w przypadku szóstego aż 500. Oczywiście na tym się nie kończy. Portal „rynek-lotniczy.pl”, który podaje te wszystkie informacje, twierdzi, że w przypadku dziesiątego lotu podróżny musiałby się liczyć z podatkiem rzędu kilku tysięcy euro.

Latanie stanie się zupełnie nieopłacalne?

Z ciekawości sprawdziłem, jakie promocje oferuje aktualnie jedna z najtańszych linii lotniczych w Europie. Z Krakowa można polecieć do Wenecji, Oslo, Marsylii, Belfastu, Londynu, Bolonii i kilkunastu innych miejsc za mniej, niż 100 zł. Są kierunki, gdzie za bilet z Polski płacimy mniej, niż 70 zł. Dla wielu osób to kapitalny pomysł na weekend. Można wybrać się na city break do pięknego europejskiego miasta. I to w cenie niższej, niż koszt biletu na pociąg chociażby pomiędzy Katowicami i Warszawą

podatek lotnictwo samochody podróże
Obraz Orna z Pixabay

Natomiast w przypadku wprowadzenia omawianego wyżej podatku, coś takiego przestanie mieć sens. Jeśli przy trzecim locie trzeba byłoby doliczyć do biletu ponad 200 zł a w przypadku czwartego ponad 400 zł podatku, pomysł automatycznie jest do wyrzucenia. Nie mówiąc już o przykładowym szóstym locie w przeciągu roku, gdzie podatek wyniósłby prawie 2200 zł… Branża podnosi alarm. Mam natomiast takie dziwne przeczucie, że Unii Europejski taki pomysł może się spodobać. W końcu mniej samolotów na niebie to mniej emisji szkodliwych związków…

Branża lotnicza to tylko początek?

Kompletnie bym się nie zdziwił, gdyby podobny pomysł padł kiedyś w kontekście transportu drogowego. Każdy z nas mógłby przejechać bez dodatkowego opodatkowania na przykład 10, albo 15 tysięcy kilometrów w ciągu roku. Stawka podatku mogłaby następnie rosnąć co kilka tysięcy kilometrów. Można to bardzo łatwo zweryfikować, bo przecież podczas rocznego przeglądu przebieg auta i tak jest sprawdzany. Informacje trafiają do bazy i każdy zainteresowany sprawdzi, ile dany samochód przejechał w ciągu roku kilometrów. Na podstawie takich danych można by wyliczyć wysokość podatku od przebiegu…

podatek lotnictwo samochody podróże
Obraz Benjamin Wiens z Pixabay

Oczywiście są to tylko moje spekulacje. Natomiast każdy z was widzi, w którą stronę idzie świat. Jeśli padają tego typu propozycje w kontekście transportu lotniczego, to co powstrzyma kolejny podmiot od zaprezentowania podobnego pomysłu w kontekście transportu drogowego? Oczywiście później Unia Europejska musiałaby jeszcze jedno i drugie zatwierdzić. Ale czy taki podatek nie wpisuje się idealnie w walkę ze zmianami klimatu?

Zdjęcie wyróżniające: Tim Hill z Pixabay

Przeczytaj również