Elegancja, luksus, off-road, niska cena. Jak to możliwe, że z tylu sprzeczności stworzono SUV-a Jaceoo 7?

Elegancja, luksus, off-road, niska cena. Jak to możliwe, że z tylu sprzeczności stworzono SUV-a Jaceoo 7?

Elegancja, luksus, off-road, niska cena. Jak to możliwe, że z tylu sprzeczności stworzono SUV-a Jaceoo 7?

Jaecoo 7

Jeśli spojrzymy na najbardziej wyraziste trendy na polskim rynku motoryzacyjnym, to dostrzeżemy zwłaszcza dwie rzeczy. Dynamicznie wzrasta zapotrzebowanie na SUV-y, a także na samochody z luksusowym wyposażeniem. Elegancki SUV zazwyczaj nie łączy się z możliwościami off-roadowymi oraz niską ceną zakupu. Jednak nikt nie powiedział o tym chińskiemu koncernowi Chery, który do Polski wprowadza właśnie Jaecoo 7 – imponującego SUV-a, stworzonego z teoretycznych sprzeczności.

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z Omoda Jaecoo Poland.

Oni nie żartują

Czy chińscy producenci zamierzają sprawdzić, czy w Europie mogą odnieść sukces? Nie, oni przybyli tutaj już z rozwiązaniami, które na tenże sukces wydają się być skazane. Przez lata najwięksi giganci wypracowali odpowiednie technologie, zdobyli innowacyjnych projektantów, a przy tym wszystkim zoptymalizowali koszty. Efekt? Samochody, które zachwycają nowoczesnym designem i wyposażeniem w połączeniu z ceną, której trudno było się spodziewać.

Ogłoszenie polskiego cennika Jaecoo 7 było widowiskiem godnym największych telewizyjnych show. Zresztą niedawny event zorganizowano w znanym z tego typu wydarzeń warszawskim ATM Studio, a rozmach konferencji potwierdzał, że Chińczycy nie przyjechali tu dla zabawy czy eksperymentu.

Blisko pół tysiąca gości, gigantyczne ekrany, doskonałe nagłośnienie i efektowne oświetlenie. W takich okolicznościach zaprezentowano najbliższe plany koncernu Chery na polskim rynku, w tym cennik Jaceoo 7 dla Polski.

Na widok kwot wielkie oczy zrobili nie tylko dziennikarze motoryzacyjni z niemal wszystkich redakcji w Polsce. Miłe zaskoczenie, ale i zapewne ulgę poczuli też licznie zgromadzeni dealerzy. Tylko w tym roku otwartych zostanie 30 showroomów w największych polskich miastach, a w 2025 r. liczba salonów wzrośnie do 45. O ruch raczej nie powinni się martwić, ponieważ cena za standardową wersję wyposażenia modelu Urban wydaje się niewiarygodnie niska.

Co dostajemy w najtańszej wersji Jaecoo 7?

Jaceoo 7 w podstawowej odmianie kosztuje bowiem tylko 139 900 zł brutto. Przypomnijmy, to dość luksusowy SUV, który już na zewnątrz przywodzi na myśl segment premium. Projektanci czerpali inspirację z natury i przykładowo masywny grill swoimi prostymi liniami symbolizuje wodospad. Z kolei tył i ogólna, muskularna sylwetka to nawiązanie do siły i mocy żywiołów. Ten 4,5-metrowy SUV segmentu C ma w podstawowej cenie 10 jednokolorowych wariantów lakieru lub cztery kombinacje dwukolorowe. Co ciekawe, za żaden z nich nie trzeba dopłacać, jak u całej masy konkurentów.

Co jeszcze dostajemy w tym eleganckim SUV-ie za mniej niż 140 tys. zł? O odpowiednią prezencję zadba nie tylko imponująca sylwetka, ale też wielkie, bo 19-calowe alufelgi w kolorze czarnym. Automatycznie sterowane reflektory są w technologii LED, podobnie jak tylne lampy. Tylne szyby są rzecz jasne przyciemniane. Budżet wystarcza też na automatyczne wycieraczki czy komplet czujników parkowania, ale najlepsze dopiero przed nami. O komfort zadbają pokryte ekologiczną skórą przednie fotele, regulowane elektrycznie z funkcją podgrzewania. Deskę pokryto miękkim obiciem, a za kierownicą znajdziemy wysokiej rozdzielczości ekran 10,25 cala, stanowiący cyfrowy zestaw wskaźników.

Na środkowej konsoli mamy z kolei 13,2-calowy, dotykowy wyświetlacz multimedialny. To na nim łatwo ustawimy automatyczną dwustrefową klimatyzację, ulubioną muzykę, otworzymy bagażnik lub skonfigurujemy ustawienia pojazdu. System połączy się z naszym smartfonem bezprzewodowo za pomocą Apple CarPlay lub Android Auto. Te urządzenia będziemy mogli też łatwo i szybko naładować, ponieważ specjalna tacka naładuje indukcyjnie baterię smartfona z mocą aż 50W. O elektroniczną kompatybilność dbają też gniazda USB-A, USB-C, a także tradycyjne 12V. Drobiazgi schowamy wygodnie w podłokietniku w środkowym tunelu, który – uwaga – jest chłodzony. Jakby tego było mało, na podsufitce znajdziemy roletę, którą automatycznie odsłonimy duży panoramiczny dach.

Ten sam silnik w podstawowej, jak i bogatszej odmianie

Pod maską mamy autorski silnik benzynowy koncernu Chery 1.6 T-GDI. Jednostka osiąga moc 147 KM i oferuje do 275 Nm momentu obrotowego. W przypadku wersji Urban te siły przenoszone są na przednią oś z pomocą dwusprzęgłowej, automatycznej skrzyni z siedmioma przełożeniami (DCT7). Pozwala to na uzyskanie średniego spalania na poziomie 7,5 l/100 km. W przypadku takiego auta być może mniej ważny jest sprint do setki, ale dla zaspokojenia ciekawości, Jaeceoo 7 w wersji FWD zbiera się od 0 do 100 km/h w 10,3 sekundy.

Spójrzmy zatem, co oferuje droższa opcja wyposażenia Off-Road, którą wyceniono na 157 900 zł brutto. Silnik i skrzynia biegów pozostają te same, ale dochodzi do tego inteligentny napęd na wszystkie koła (AWD). Choć średnie spalanie zwiększa się do 8 l/100 km, a przyspieszenie do setki wynosi 11,4 s, to wszystko rekompensuje zwielokrotniona niezależność w terenie. Samochód ma zresztą 7 trybów jazdy na różne sytuacje (Snow, Mud, Sand, Offroad, Economy, Standard, Sport).

Jednak wyższa cena podnosi też jakość wnętrza kabiny. Ekran multimedialny rozrasta się do rozmiarów średniej wielkości laptopa, oferując przekątną 14,8 cala. Zyskujemy 8-glośnikowe nagłośnienie Sony, a automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja ma funkcję oczyszczania powietrza.

Rozwiązaniami w sam raz na zimę jest podgrzewana przednia szyba i dysze spryskiwaczy, a także podgrzewana kierownica i tylna kanapa. Przednie fotele otrzymują dodatkową funkcję wentylacji, a odcinek lędźwiowy kierowcy jest regulowany elektrycznie. Fajnym dodatkiem jest funkcja zapamiętywania pozycji fotela. Dodatkowo zyskujemy projekcję podstawowych danych o prędkości czy nawigacji na przedniej szybie.

Obie wersje łączy innowacyjność i bezpieczeństwo

Należy przyznać, że lista wyposażenia jest imponująca patrząc na ceny Jaceoo 7. Jednak to nadal nie wszystko, bo ten SUV, także w wersji podstawowej ma system obsługi głosowej Hello JAECOO. Dzięki niemu komendami głosowymi otworzymy szybę, okno dachowe czy ustawimy temperaturę w kabinie. Tej możemy zresztą nadać klimatu oświetleniem ambientowym w wybranym przez nas kolorze.

Być może jeszcze istotniejszą rzeczą jest to, jak Chińczycy postawili na bezpieczeństwo. Jaecoo 7 wykonano w ponad 80 proc. ze stali o wysokiej i ultrawysokiej wytrzymałości. O maksymalną liczbę gwiazdek w testach bezpieczeństwa dba m.in. aż 10 poduszek powietrznych w tym centralna, oddzielająca kierowcę i pasażera podczas kolizji bocznych. Zastosowano nawet poduszkę kolanową!

Nie brakuje też systemów, które mają pomóc zapobiec nieprzyjemnym zdarzeniom. Nowy Jaecoo 7 został standardowo wyposażony w zaawansowane systemy wspomagające kierowcę (ADAS). Na liście znajdziemy takie innowacje jak:

  • Inteligentny system unikania kolizji (IES)
  • System zapobiegający niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP)
  • System monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach (BSD)
  • System monitorowania uwagi kierowcy (DMS)
  • Inteligentny system kontroli prędkości (SAS)
  • Asystent jazdy w korku (TJA)
  • Asystent ruchu poprzecznego podczas cofania z funkcją automatycznego hamowania (RCTA+RCTB)

W wyposażeniu uwzględniono również rozmaite funkcje ułatwiające jazdę, np.:

  • Tempomat adaptacyjny z funkcją utrzymywania na pasie ruchu (ACC)
  • Asystent ograniczenia prędkości (SLA)

Istotnym udogodnieniem jest też zastosowanie systemu kamer 540 stopni, które co ciekawe występują już w podstawowej wersji Urban. Oznacza to, że możemy mieć podgląd nie tylko wokół pojazdu, ale także pod nim. Jaecoo 7 oferowany jest w Polsce z 7-letnią, bezpłatną usługą assistance. Okres gwarancji wynosi 7 lat lub 150 tys. km.

Plany są ambitne

Nie da się nie zauważyć, że cały ten pakiet wygląda na bardzo obiecujący, co przekłada się na ambitne plany sprzedażowe, jak na zupełnie nową markę w Polsce. Dotyczy to zarówno Jaecoo 7, jak i już wcześniej dostępnego w sprzedaży, mniejszego SUV-a Omoda 5.

– Zarówno Omoda 5, jak i Jaecoo 7 wkraczają do bardzo konkurencyjnego segmentu i nie jesteśmy w stanie wytypować, który z nich będzie sprzedawać się lepiej. Jednak dla jednego i drugiego modelu naszym celem jest sprzedawać po 500 szt. każdego miesiąca – wskazuje w rozmowie z nami Eric Zheng, Country Director w Omoda Jeacoo Poland.

Na konferencji cel sprzedażowy tylko na 2024 r. wyznaczono na poziomie 3 200 egzemplarzy. W 2025 r. liczba rejestracji marek Omoda oraz Jaecoo ma osiągnąć łącznie 18 tys. sztuk. Dla wielu osób te plany wydają się bardzo śmiałe lub mówiąc bardziej dosadnie – abstrakcyjne, lecz z takimi produktami to faktycznie może się udać. Omoda 5 i Jaecoo 7 dostępne są już do zamówienia w salonach Autoryzowanych Dealerów OMODA & JAECOO w Polsce oraz do jazd testowych.

Przeczytaj również