Świat się zmienia – ekologia obecna także w rajdach
Dbanie o środowisko leży w gestii każdego z nas – zarówno pojedynczo, jak i zbiorowo. Ekologia to ważne zagadnienie i podobnie jak segregujemy śmieci w domach, tak samo należy zadbać o czystość planety podczas rajdu. Bez tego wiele imprez sportowych nie mogłoby się po prostu odbywać. Dokładnie tak samo jest w motorsporcie, co swoim przywiązaniem do ekologii potwierdza Rajd Śląska.
Impreza z bazą na Stadionie Śląskim odbędzie się w terminie 11 – 13 października. Na południe Polski przyjadą nie tylko najlepsi zawodnicy rajdowi z naszego kraju, ale także z całej Europy. Tym samym na odcinkach specjalnych możemy spodziewać się dużo większej liczby kibiców niż do tej pory, co stawia przed organizatorami zupełnie nowe wyzwania, także pod kątem ekologii.
Grzegorz Wróbel, dyrektor Rajdu Śląska: – Rajdy samochodowe muszą iść z duchem czasu i musimy zrozumieć to, że na naszych imprezach musimy zadbać o kwestie związane z ochroną środowiska. Ma to duży wpływ na to, jak jesteśmy postrzegani w całym środowisku. Musimy ponosić odpowiedzialność za to, co dzieje się wokół nas. Skoro na codzień segregujemy śmieci, nie wyrzucamy papierków na ulicę, czy staramy się jeździć samochodami, które emitują mniej salin, musimy to przenosić na kwestie związane z organizacją rajdów samochodowych.
PZM stawia na ekologię nie od dziś
Polski Związek Motorowy odpowiedzialny za zdecydowaną większość imprez samochodowych w naszym kraju stawia na ekologię od lat. Osoby odpowiedzialne za organizację rajdów zwracają uwagę, czy samochody w parku serwisowym stoją na dedykowanych do tego matach, a strefy tankowania są odpowiednio zabezpieczone. Jednakże, w myśl popularnej w sportach motorowych maksymy, kto się nie rozwija, ten się cofa, należy cały czas myśleć o tym, co można zrobić lepiej.
Grzegorz Wróbel, dyrektor Rajdu Śląska: – Świat się zmienia i wyznacza pewne standardy w danym kierunku. W wielu krajach, chociażby Europy Zachodniej, rajdy by się już nie odbywały, gdyby organizatorzy nie mieli pewnej polityki związanej z ochroną środowiska. Tak samo jest w naszym przypadku. Dołączyliśmy do kalendarza FIA i też musimy wpisać się w tę politykę.
Na niecały miesiąc przed rozpoczęciem imprezy jej dyrektor wskazuje m. in. na to, aby duży nacisk kłaść na odcinki specjalne. Organizatorzy muszą zapewnić kibicom miejsca do wyrzucania posegregowanych śmieci. A także dołożyć starać, aby odpadów w czasie rajdu generować jak najmniej. Grzegorz Wróbel dodaje, że organizatorzy już dziś starają się generować jak najmniej papierowych dokumentów. A w swojej flocie pojazdów związanej z organizacją rajdu mieć samochody, które generują jak najmniej spalin.
Rajd Śląska to także ekologia „lokalna”
Ochrona środowiska i ekologia często kojarzą nam się z górnolotnymi hasłami, poziomem wód w morzach, czy walką o życie zagrożonych gatunków. Wielu z tych rzeczy nie jesteśmy w stanie dotknąć i zobaczyć, a tym samym, co oczywiste, mniej nas dotykają. Jednakże, Rajd Śląska pokazuje, że ekologia to bardzo osobista i lokalna sprawa. Bez tego rajdy nie będą mogły się odbywać.
Grzegorz Wróbel, dyrektor Rajdu Śląska: – Będziemy zachęcali kibiców, żeby przyjeżdżali na rajd nie po jednej osobie w samochodzie, tylko po kilka osób. Będziemy też na bieżąco komunikowali nasze pomysły na to, aby dbać o środowisko i o współpracę ze środowiskami lokalnymi. Jeśli będziemy gośćmi na odcinku specjalnym, musimy pamiętać, że mieszkają tam ludzie, mają swoje uprawy, swoje działki, swój podjazd do domu. Należy uszanować to, że jesteśmy tam gośćmi, bo jeśli tego nie zrobimy, to ci ludzie po prostu za rok nie zgodzą się na organizację rajdu w ich miejscu zamieszkania.