Seat Cordoba vs Ferrari 458 Spider, czyli... stary "porobiony" Diesel kontra nowoczesna myśl techniczna

Zmodyfikowane specjalnie z myślą o wyścigach na 1/4 mili Ferrari 458 Spider stanęło do rywalizacji z jeszcze bardziej zmodyfikowanym Seatem Cordoba. Hiszpański sedan oryginalnie miał pod maską jednostkę 1.9 TDI, jednak teraz został z niej tylko oryginalny blok silnika. Mimo to, Seat wciąż napędzany jest Dieslem, który dzisiaj generuje okrągłe 700 koni mechanicznych. 

seat-vs-ferrari-stary-diesel
Podaj dalej

Starcie o które nikt nie prosił – Seat vs Ferrari

seat-vs-ferrari-stary-diesel
fot. Seat

Oczywiście – każdy samochód Ferrari z automatu postrzegany jest jako sportowy potwór. Tym bardziej, jeśli mówimy o nowoczesnej maszynie generującej 580 koni mechanicznych. Co innego Seat Cordoba. To auto, którego już dziś nawet na ulicach nie sposób często ujrzeć. Ale ta konkretna również została dość poważnie zmodyfikowana. 

Oryginalny Seat Cordoba był strzałem w dziesiątkę. Samochód hiszpańskiego producenta był zaprojektowany przez Giorgetto Giugiaro. Ten dał sedanowi dość dynamiczny profil. Następnie pojawiły się wersje coupé oraz kombi, które trafiło na rynek w 1996 roku. Była też specjalna edycja rajdowa WRC, której w 37 rajdach udało się stanąć zaledwie trzy razy na podium. 

W 2002 roku Seat zaprezentował drugą generację, która była dostępna wyłącznie jako sedan. Ta nie była już takim hitem sprzedażowym i ostatecznie w 2006 roku zakończyła swój żywot. Jeśli chodzi o gołe liczby, hiszpański producent sprzedał dwa razy mniej egzemplarzy niż oryginalnej, pierwszej generacji. 

Mocarny Diesel wygrywa w jednej z konkurencji

fot. Seat

Dziś oglądamy jeden z pierwszych stworzonych samochodów drugiej generacji, który staje w szranki z Ferrari. Oryginalnie pod jego maską pracował nieśmiertelny silnik 1.9 TDI. Samochód wygląda już zgoła inaczej na zewnątrz, a zmiany w technologii są jeszcze bardziej daleko idące. Oprócz aerodynamiki i trzech drzwi, samochód ma wielkie zmiany pod maską. Oryginalny został tak naprawdę tylko blok silnika. 

Seat walczący z Ferrari ma zupełnie nowe turbo, głowice, wtryski, tłoki, czy wały. Za pomocą wszystkich modyfikacji właściciel wycisnął z niego aż 700 koni mechanicznych. A wszystko to trafia tylko na przednią oś. Właściciel stanął w szranki z Ferrari 458 Spider, które również jest zmodyfikowane do wyścigów na 1/4 mili. Włoskie auto ma jednak dość skromnie wyglądające przy Seacie 580 koni mechanicznych. 

Tutaj jednak cała moc trafia na tylną oś i ma dużo więcej nowoczesnej elektroniki. Nic więc dziwnego, że ze startu zatrzymanego włoska maszyna odpycha się dużo lepiej. Na początku Ferrari wygrywa z Seatem. Ale potem na filmie widzimy rywalizację ze startu lotnego, gdzie Seat dosłownie opluwa czarnym dymem Ferrari i odjeżdża w siną dal. 

Przeczytaj również