Od pewnego czasu młodsze pokolenia aktywnie włączają się w ochronę klimatu. Przekonują, że planecie zostało niewiele czasu na zmiany. Dodatkowo działalność człowieka w postaci przemysłu, transportu i wydobywania węglowodorów, jest przyczyną ocieplania się klimatu. Aktem desperacji i jednocześnie zwrócenia uwagi na rzekome zmiany ma być stworzenie „Ostatniego Pokolenia”. Organizacji, której celem jest uświadamianie ludzi, jak bardzo szkodzą planecie.
Dla klimatu przyklejamy się do asfaltu
W dobie narastających zmian klimatycznych, organizacje proekologiczne na całym świecie przyjmują coraz bardziej radykalne metody. Wszystko po to, aby zwrócić uwagę na palące rzekome problemy środowiskowe. Jedną z takich grup jest Ostatnie Pokolenie, które zasłynęło z niezwykle kontrowersyjnych akcji. W tym przyklejania się do asfaltu na głównych drogach. Ich celem jest jednoznaczne i nieuniknione zwrócenie uwagi społeczeństwa na problem globalnego ocieplenia oraz kryzysu klimatycznego.
Blokady dróg w kwietniu
W kwietniu tego roku aktywiści Ostatniego Pokolenia zorganizowali serię blokad mostów i głównych arterii w Warszawie. Decyzja ta wynikała z braku reakcji ze strony rządu na ich postulaty dotyczące przekierowania całego budżetu inwestycyjnego z infrastruktury drogowej na rozwój transportu publicznego. Rzeczniczka organizacji, Martyna Leśniak, stwierdziła, że „rząd próbuje zastraszyć i uciszyć zwykłych ludzi, sprzeciwiających się niesprawiedliwości”. To motywuje ich do dalszych działań pomimo represji.
Wyjątkowa promocja dla kierowców. Odbierz bon o wartości 120 zł na paliwo
W wyniku tych działań aktywiści otrzymali ponad 70 mandatów o łącznej wartości 35 tysięcy złotych. Organizacja szybko zareagowała na nałożone kary. Powstała zbiórka pieniędzy na pokrycie kosztów mandatów, a także zapowiadane są kolejne protesty. Leśniak dodaje: „Nie damy się zastraszyć wysokim karom finansowym, kiedy stawką jest cierpienie i śmierć setek milionów ludzi”.
Mniej aut na drogach i transport publiczny
Ostatnie Pokolenie nie bez powodu zwraca uwagę na politykę inwestycyjną rządu. Ich zdaniem, decyzje o rozbudowie infrastruktury drogowej zamiast inwestycji w transport publiczny są nie tylko krótkowzroczne, ale wręcz destrukcyjne w kontekście kryzysu klimatycznego. „W tym dramatycznym momencie taka polityka ma znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. Rząd ignoruje swoje zobowiązania i ryzykuje przyszłością naszą, naszych dzieci i wnuków” – podkreśla Leśniak.
Krytyka ta nie jest odosobniona. Wiele organizacji ekologicznych na świecie podziela pogląd, że zrównoważony rozwój powinien opierać się na silnym sektorze transportu publicznego, który jest mniej emisyjny niż transport prywatny. Wzrost liczby samochodów na drogach przekłada się bezpośrednio na wzrost emisji CO2, co z kolei przyspiesza procesy globalnego ocieplenia.
Horror na drogach przed wakacjami
Akcje Ostatniego Pokolenia wzbudzają mieszane uczucia wśród społeczeństwa. Z jednej strony, ich radykalne metody są krytykowane za zakłócanie porządku publicznego i utrudnianie życia codziennego mieszkańcom.
Niezależnie od opinii publicznej, jedno jest pewne: działania Ostatniego Pokolenia skutecznie przyciągają uwagę mediów i społeczeństwa na kwestie klimatyczne.
W przyszłości możemy spodziewać się kolejnych, równie zdecydowanych akcji ze strony Ostatniego Pokolenia, które nie zamierzają ustąpić w swojej walce. Jak podkreślają sami aktywiści, ich celem jest realna zmiana polityki klimatycznej, która zabezpieczy przyszłość nas wszystkich.
Dalsze protesty mają pojawić się za około cztery tygodnie pod koniec czerwca. Wtedy szkoły przestają działać i wielu kierowców z rodzinami wyrusza na wakacje. Blokady dróg mają być utrudnieniem dla ruchu drogowego i drugą próbą zwrócenia uwagi na zmiany klimatu. Wydaje się, że przed wakacjami musimy uzbroić się w cierpliwość.
źródło: energetyka24.com