Francuski mistrz kierownicy może pobić rekord ustanowiony 37 lat temu. Ostatnia szansa w karierze?

Rozpoczynający się tego wieczoru Rajd Portugalii to kultowa impreza rozgrywana głównie na kamienistych szutrach. W kalendarzu WRC jest od samego początku, czyli od 1973 r., oczywiście z kilkoma mniejszymi lub większymi przerwami. Wygrywanie tam nigdy nie należało do łatwych. Większość wybitnych kierowców odnotowała tam jedną, dwie wygrane, a niektórzy wcale.

Markku Alen przez dekady nie miał konkurenta

Jednak od początku zdecydowanie patent na ten rajd miał Markku Alen. W 1978 r. ten słynny Fin w ramach WRC wygrał Puchar dla kierowców rajdowych, który dopiero rok później zmieniono na tytuł rajdowego mistrza świata kierowców. Choć Alen oficjalnie nie jest mistrzem świata, to z racji tamtego i innych sukcesów jest jedną z najwybitniejszych postaci WRC.

5 z jego 19 zwycięstw w mistrzostwach świata pochodzi właśnie z Rajdu Portugalii, gdzie wygrywał w 1975 (Fiatem 124 Abarth Rallye i był to w ogóle jego pierwszy triumf w karierze), 1977, 1978, 1981 (Fiat 131 Abarth) i 1987 roku (Lancia Delta HF 4WD). Więcej, bo 6 razy wygrywał tylko w domowym Rajdzie 1000 Jezior, czyli dzisiejszym Rajdzie Finlandii.

Jego rekord w Rajdzie Portugalii wydawał się bezpieczny, do czasu pojawienia się Sebastiena Ogiera. Francuz zwyciężał rywali w portugalskiej rundzie WRC w latach 2010-2011 (Citroen C4 WRC, Citroen DS3 WRC), 2013-2014 (Volkswagen Polo R WRC) i wreszcie w 2017 r. (Ford Fiesta WRC) Ogierowi udało się wyrównać rekord Markku Alena.

Ostatnia szansa na rekord?

W ten weekend 40-letni kierowca z Gap stanie przed szansą na pobicie własnego rekordu, który jako pierwszy ustanowił właśnie Markku Alen. W szóstym zwycięstwie w Portugalii może pomóc nie tylko niezawodna Toyota GR Yaris Rally1. Z racji tego, że Francuz nie bierze udziału w pełnym sezonie, jego dalsza pozycja w punktacji pozwala mu rozpocząć rajd z korzystnej pozycji na drodze. Jednocześnie może to być jedna z ostatnich szans w karierze Francuza na poprawienie dorobku w tym rajdzie.

Tak dobry kierowca z pewnością zrobi pożytek z odkurzonej trasy z luźnego szutru i wyrobionych kolein z optymalną linią. O wygranę może nie być jednak łatwo, bo Toyota zgłosiła na ten rajd najmocniejszy skład. W tej sytuacji nieco większe szanse na wygraną daje sie ubiegłorocznemu zwycięzcy i aktualnemu mistrzowi świata Kalle Rovanperze. Fin podobnie jak Ogier zalicza tylko częściowy sezon z powodów osobistych.

Szyki obu załogom Toyoty może pokrzyżować Dani Sordo z Hyundaia, który także może liczyć na korzystną pozycję na drodze. Wśród faworytów na razie nie wymienia się czołowej trójce obecnego sezonu. Zarówno Thierry Neuville, jak i Elfyn Evans będą w piątek i sobotę odkurzać trasę, na czym z pewnością stracą. Także trzeci w klasyfikacji Adrien Fourmaux nie będzie miał jeszcze dogodnych warunków. Realnie naciskać będzie mógł Ott Tanak, choć jego rozczarowujący początek sezonu może wpłynąć na brak dużej pewności siebie. Kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko, przekonamy się wczesnym popołudniem w niedzielę, 12 maja.

Najwięcej zwycięstw w Rajdzie Portugalii jako rundy WRC

Zestawienie obejmuje kierowców, którzy wygrali Rajd Portugalii w WRC więcej niż 1 raz. Źródło danych: ewrc-results.com.