Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
Formuła 1 powraca do Japonii
Czy można wyobrazić sobie lepszy czas na podróż do Japonii, niż przełom marca i kwietnia? Wydaje się, że nie. Formuła 1 wybrała termin na weekend wyścigowy wprost perfekcyjnie. To właśnie teraz – na przełomie marca i kwietnia… w Japonii kwitnie wiśnia. Nie bez powodu to wyspiarskie azjatyckie państwo nazywane jest „Krajem Kwitnącej Wiśni”. Wiąże się z nią tutaj wiele zwyczajów. Istnieje nawet „hanani”, które jest… zwyczajem podziwiania urody kwiatów, szczególnie kwiatów wiśni.
Japonia w okresie kwitnienia wiśni jest najpiękniejsza. Co do zasady, to okres jej kwitnienia zależy od regionu. Natomiast w bezpośredniej okolicy największych miast, jak Osaka, Nagoja, czy Tokio, termin ten przypada na przełom marca i kwietnia. A więc dokładnie w tym momencie jest tam najpiękniej. Japończycy traktują ten okres trochę jak my „majówkę”. Wspólne podziwianie kwitnących wiśni jest dla nich rytuałem. Spotykają się wtedy chociażby w parkach i urządzają pikniki. Przy okazji świętowania… częstuje się tam pysznym tradycyjnym jedzeniem i lokalnymi napojami. Sam proces kwitnienia przetaczający się przez Japonię transmitowany jest w telewizji. To po prostu element kultury. Świętują podziwiając piękno przyrody. I ma to miejsce… dokładnie w tym momencie!
Nie samymi wiśniami człowiek żyje…
Przejdźmy do tego, co w ten weekend jest najważniejsze, czyli do ścigania. Formuła 1 przeniosła się na główną i największą japońską wyspę, czyli Honsiu. Jest to wyspa górzysta i wulkaniczna. To na niej leży najwyższy szczyt Japonii, czyli Fudżi (3776 m.n.p.m.) oraz przez nią przebiega najdłuższa rzeka kraju, czyli Shinano (nie mylić z producentem sprzętu rowerowego). Zawężając, jesteśmy w prefekturze Mie, której powierzchnię w prawie 65% pokrywają lasy. Samo miasto Suzuka położone jest nad zatoką Ise.
Tor Suzuka International Racing Course został otwarty w 1962 roku. Wyszedł spod projektu Johna Hugenholtza. Ten sam człowiek był później odpowiedzialny m.in. za tor Zolder w Belgii oraz za stadionową sekcję na Hockenheimringu. Nitka Suzuki jest fantastyczna. Wszystko rozpoczyna się od słynnych „esek”, czyli kilku bardzo szybkich łuków układających się w litery „S”. Miejscem, które zawodnicy absolutnie uwielbiają, jest zakręt 130R, czyli bardzo szybki lewy łuk pokonywany przez najodważniejszych bez odjęcia gazu przy prędkości ok. 320 km/h. Przez wielu zawodników 130R określany jest mianem najlepszego zakrętu świata.
Formuła 1 znów zmusza do wyrzeczeń…
Po raz ostatni w Japonii byliśmy… nie tak dawno temu. Ubiegłoroczne Grand Prix Japonii rozegrało się wszak w drugiej połowie września. Absolutnie wszystko wygrał wówczas Max Verstappen. Mam na myśli… wszystko. Wszystkie treningi, kwalifikacje, wyścig… a nawet ustanowił najlepszy czas okrążenia w wyścigu. Czy tym razem będzie tak samo? Chcielibyśmy mieć nadzieję, że nie, bo lubimy zaciętą rywalizację… Ale kto wie? W Australii też nikt nie spodziewał się wygranej Carlosa Sainza…
Jeśli już jesteśmy przy Australii… to w nadchodzący weekend też będzie trzeba wstawać wcześnie rano… chociaż nie aż tak, jak w Melbourne. Jeśli ktoś będzie chciał obejrzeć 1. i 3. trening, musi nastawić sobie budzik na 4:30. Zaś jeśli wystarczy wam 2. trening, kwalifikacje i wyścig… to będzie o wiele lepiej. W przypadku pierwszych dwóch wspomnianych sesji start zaplanowano na godzinę 8:00, a wyścig ruszy o godzinie 7:00. Dla niektórych to wciąż „środek nocy”, ale i tak jest lepiej, niż w Australii.
Weekend wielkich oczekiwań
Nie ma w stawce Formuły 1 zawodnika, który tak bardzo czekałby na ten weekend, jak Yuki Tsunoda. Japończyk jest u siebie w domu. Tak – wiem, że Tsunoda urodził się ok. 350 kilometrów drogi od Suzuki. Wiem, że od wielu lat mieszka w Europie, bo taka jest jego praca. Natomiast jakkolwiek by na to nie patrzeć – to jego domowa runda. Jest w domu, w Japonii. Dla kierowcy ekipy Visa Cash App RB wspieranej przez ORLEN będzie to absolutnie wyjątkowy weekend. Weekend, w którym zrobi wszystko, aby dowieźć do mety jak najlepszy wynik. Yuki nie zdobył do tej pory na Suzuce punktów w F1, ale to dobry moment, aby to zmienić. Tym bardziej, że zespół, którego partnerem jest ORLEN, jest ostatnio w kapitalnej formie, a Tsunoda zajął w Australii kapitalne 7. miejsce.
Harmonogram weekendu F1 w Japonii (godziny dla Polski) 🇯🇵
Dzień Godziny Sesja Piątek, 5 kwietnia 04:30 – 05:30 1. trening Piątek, 5 kwietnia 08:00 – 09:00 2. trening Sobota, 6 kwietnia 04:30 – 05:30 3. trening Sobota, 6 kwietnia 08:00 – 09:00 Kwalifikacje Niedziela, 7 kwietnia 07:00 Wyścig
Klasyfikacja kierowców po wyścigu o Grand Prix Australii 🇦🇺
Poz. Kierowca Zespół Punkty 1. 🇳🇱 M. Verstappen Red Bull 51 2. 🇲🇨 C. Leclerc Ferrari 47 3. 🇲🇽 S. Perez Red Bull 46 4. 🇪🇸 C. Sainz Ferrari 40 5. 🇦🇺 O. Piastri McLaren 28 6. 🇬🇧 L. Norris McLaren 27 7. 🇪🇸 F. Alonso Aston Martin 20 8. 🇬🇧 G. Russell Mercedes 18 9. 🇬🇧 L. Hamilton Mercedes 8 10. 🇨🇦 L. Stroll Aston Martin 7 11. 🇬🇧 O. Bearman Ferrari 7 12. 🇯🇵 Y. Tsunoda Visa Cash App RB 4 13. 🇩🇪 N. Hulkenberg Haas 3 14. 🇩🇰 K. Magnussen Haas 1 15. 🇹🇭 A. Albon Williams 0 16. 🇨🇳 G. Zhou Kick Sauber 0 17. 🇦🇺 D. Ricciardo Visa Cash App RB 0 18. 🇫🇷 E. Ocon Alpine 0 19. 🇫🇷 P. Gasly Alpine 0 20. 🇫🇮 V. Bottas Kick Sauber 0 21. 🇺🇸 L. Sargeant Williams 0
Klasyfikacja zespołów po wyścigu o Grand Prix Australii 🇦🇺
Poz. Zespół Punkty 1. Red Bull 97 2. Ferrari 93 3. McLaren 55 4. Aston Martin 27 5. Mercedes 26 6. Visa Cash App RB 4 7. Haas 4 8. Williams 0 9. Kick Sauber 0 10. Alpine 0
Zdjęcie wyróżniające: Rudy Carezzevoli | Getty Images | Red Bull Content Pool