Pierwszy "polski" elektryk powstanie w Tychach? Produkcja może rozpocząć się już tego lata

Fabryka w Tychach już wkrótce przestanie produkować Fiata 500 – wszystko po to, aby siły skierować na Jeepa Avengera, Fiata 600 oraz Alfę Romeo Milano. Te trzy modele są ze sobą bardzo blisko powiązane, ale to jeszcze nie wszystko. Jak informuje agencja Reuters, polska fabryka może być idealnym miejscem do produkcji chińskiego elektrycznego samochodu miejskiego – Leapmotor T03. Czym dokładnie jest elektryk z Chin?

leapmotor-t03-polski-elektryk-tychy
Podaj dalej

Fabryka w Tychach i pierwszy „polski” elektryk?

Nowy miejski SUV Fiata w wersji LaPrima
Nowy miejski SUV Fiata w wersji LaPrima

Grupa Stellantis zrzeszająca w swoich ramach takie firmy jak Fiat, Peugeot, Jeep, Alfa Romeo, czy Opel, jest także właścicielem 51% udziałów spółki joint venture chińskiej marki Leapmotor International. Została ona stworzona w celu posiadania wyłącznych praw do eksportu i sprzedaży, a także produkcji samochodów Leapmotor poza regionem Chin. 

Jak informuje agencja Reuters, produkcja chińskiego elektryka w Tychach mogłaby rozpocząć się już latem tego roku w oparciu o przekształcenie częściowo zmontowanych zestawów w gotowe pojazdy. W ten sposób nie trzeba przerywać linii produkcyjnych ani w jakikolwiek sposób ingerować w nie. Wystarczy jedynie je usprawniać, co skraca czas realizacji. W rozmowie z Reutersem dyrektorzy firmy nie skomentowali jednak tych plotek. 

Początkowo mówiło się o tym, że Leapmotor T03 będzie produkowany w fabryce w Mirafiori. Jeśli chodzi o fabrykę w Turynie, mówi się, że ta zajmie się produkcją Fiata 500e w wersji mild hybrid. Ale to nie stanie się wcześniej niż przed końcem 2025 roku. 

leapmotor-t03-polski-elektryk-tychy
fot. Leapmotor

Leapmotor T03 – co to za samochód?

Miejski, chiński elektryk ma 3,62 metra długości, 1,65 metra szerokości i 1,57 metra wysokości. To wymiary bardzo podobne do Fiata 500. Samochód napędzany jest elektrycznym układem napędowym złożonym z akumulatorów o pojemności 41,3 kWh. Posiada jeden silnik elektryczny montowany z przodu o mocy 109 KM i momencie 158 Nm. Deklarowany zasięg na jednym ładowaniu wynosi 280 kilometrów. 

Na oficjalne informacje o miejscu jego produkcji będziemy musieli jeszcze poczekać. Ale jeśli potwierdzą się plotki agencji Reuters, będziemy mogli mówić o „pierwszym polskim elektryku”. 

Przeczytaj również