Diesel B10 i HVO 100- co to za paliwa?
Kierowcy w Niemczech już od dawna mogą zatankować paliwo o zawartości substancji organicznych na poziomie 7 proc. W połowie kwietnia pojawi się nowe- diesel B10 i HVO 100.
W pierwszym przypadku jest to konwencjonalny olej napędowy z dziesięcioprocentową zawartością biodiesla. Mówiąc prościej, w jego składzie znajdziemy tłuszcze roślinne i zwierzęce, które przekształcono w paliwo w procesie chemicznym z udziałem alkoholu. Co zatem kryje się pod nazwą HVO 100?
To tzw. „parafinowy olej napędowy”. Skrót, którego użyto w nazwie, oznacza zaś „hydrodrafinowane oleje roślinne”. Liczba 100 oznacza 100% czystości. Do produkcji takiego paliwa służą zużyte oleje kuchenne lub pozostałości tłuszczów przekształcane są w paliwo płynne.
W tym przypadku proces odbywa się przy użyciu wodoru i energii. W związku z tym, że można je wyprodukować innymi metodami, to paliwo HVO oznacza się na zbiorniku skrótem „XTL”. Skąd pomysł na takie paliwo w dystrybutorach?
Powstały na bazie olejów roślinnych olej napędowy aż o 90 procent zmniejsza emisje CO2
Specjaliści z niemieckiego ADAC twierdzą, że diesel HVO jest niemal neutralne dla klimatu. Tankowanie tego typu paliwa, generuje oszczędności na emisji CO₂ na poziomie około 90 procent. To oczywiście w porównaniu z „normalnym” olejem napędowym.
Taki wynik, jak wyjaśnia ADAC, eko diesel zawdzięcza temu, że CO₂ powstające podczas spalania w silniku nie trafia do atmosfery na skutek wzrostu udziału roślin podczas produkcji paliwa.
„Test ADAC wykazał, że zatwierdzone pojazdy z silnikiem Diesla wyposażone w HVO spełniają wszystkie prawne limity emisji, a nawet spadają poniżej nich”- cytuje specjalistów AutoBild.
Z tego rodzaju paliwa oprócz Niemców, korzystają już kierowcy w Skandynawii, Holandii, Włoszech i Austrii. Różnice w cenie w porównaniu do diesla powstałego na bazie oleju mineralnego wynoszą od 5 do 20 centów na litrze. Nasuwa się jednak ważne pytanie, czy wszyscy posiadacze pojazdów na olej napędowy mogą korzystać z takiego eko diesla.
Ważna informacja- nie wszyscy producenci dopuszczają nowe paliwo
Warto wiedzieć, że oba nowe rodzaje eko diesla NIE spełniają normy dla konwencjonalnego oleju napędowego (DIN EN 590). Jednak mieszczą się w normie DIN EN 15940. Co to oznacza dla kierowców?
W skrócie to, że nie każdy może je zatankować. W rezultacie przed tankowaniem należy się upewnić, że nasz samochód będzie tolerował paliwo tego typu.
Jak stwierdza niemiecki ADAC: „Niezależnie od tego, czy jest to olej napędowy B10, czy XTL: aby móc stosować jeden z dwóch nowych rodzajów paliwa, konieczna jest zgoda producenta dotycząca konkretnego modelu”.
Czytaj także: Unia Europejska zmienia swoje nastawienie ws. Diesla. „Jesteśmy otwarci na wszystkie technologie”
źródło: Bild, Dekra
Copyright © WRC Media. Redakcja zastrzega wykorzystywanie niniejszej treści w zewnętrznych publikacjach, bez podania źródła (link do artykułu). Takie działanie będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.