Ile kierowcy SUV-ów muszą już płacić za paliwo?
Ceny paliw w Polsce rosną już od drugiej połowy stycznia i niestety trend przybrał na sile. Kierowcy SUV-ów często z przerażeniem patrzą jak od tankowania do tankowania stawki na pylonach zmieniają się na większe. Z badania e-petrol.pl wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia stycznia paliwo podrożało średnio o kilkanaście groszy na litrze. To już odczuwalna zmiana przy tankowaniu dużego baku SUV-a.
Przykładowo diesel podrożał o 11 groszy na litrze, bo za olej napędowy płacimy już średnio 6,54 zł/l. Również 11-groszową podwyżkę odnotowano w przypadku benzyny 98-oktanowej, która zbliża się do bariery 7 zł/l. Na razie jest to średnio 6,89 zł/l, ale prognozy nie są optymistyczne. Wyraźny, bo 9-groszowy skok cen był też w przypadku E10-tki, czyli benzyny 95-oktanowej. Ta odmiana kosztuje już średnio 6,34 zł/l. Pdrożał nawet autogaz, ponieważ za LPG płacimy zazwyczaj 2,92 zł/l (+3 gr).
Będzie tylko drożej?
Niestety spełniły się najgorsze scenariusze analityków rynku paliw. Ci dopuszczali wzrost cen detalicznych o kilkanaście groszy, ale raczej obstawiali, że będzie to kilka groszy. Niestety perspektyw na wyhamowanie trendu nie widać, bo w hurcie ceny paliw są na fali wznoszącej.
Niestety jest to po części wywołane sytuacją na rynkach międzynarodowych. Ropa naftowa od ponad tygodnia utrzymuje się na poziomie ponad 80 dolarów za baryłkę. Natomiast złotówka względem dolara balansuje na granicy 4 zł, czyli wykazuje się względną stabilnością.
Dotychczasowe dane sugerują, że trzeba liczyć się z kolejnymi podwyżkami przynajmniej do połowy lutego. Sytuacja w hurcie ma bowiem przełożenie na detal zazwyczaj w ciągu 10-14 dni. Rosnące ceny w polskich rafineriach nie pozostawiają złudzeń. Trzeba przygotować się na wyższe ceny paliw, co zapewne najmocniej martwi kierowców spalinowych SUV-ów.
Gdzie jeszcze jest w miarę tanio?
Ostatnie badanie e-petrol.pl podpowiada, gdzie jeszcze najłatwiej jest o tańsze tankowanie. W przypadku benzyny 95-oktanowej najbardziej opłaca się ją kupować w woj. lubuskim. Tam za Pb95 (E10) płaci się tylko 6,22 zł/l, czyli 12 gr poniżej średniej. Tanio jest też w woj. łódzkim, gdzie po kosztach zatankuje się diesel i autogaz. Za olej napędowy trzeba zapłacić tam średnio 6,44 zł/l (10 gr poniżej średniej), a za LPG 2,79 zł/l (13 gr poniżej średniej).
Jednak są już też regiony, które mogą dać wyobrażenie o tym, co czeka resztę Polski. Przykładowo na Podlasiu benzyna 95-oktanowa kosztuje aż 6,44 zł/l (10 gr powyżej średniej). Mazowsze odstrasza z kolei stawkami za diesel, który kosztuje tam zazwyczaj 6,61 zł/l (7 gr powyżej średniej). Natomiast w woj. zachodniopomorskim i lubuskim LPG osiągnęło psychologiczną barierę 3 zł/l.