Cena LPG w nowej rzeczywistości
Polska była i wciąż pozostaje państwem dość mocno uzależnionym od sprowadzania LPG z Rosji. Połowa krajowego zapotrzebowania płynie właśnie z tego kierunku. Do końca tego roku, po wprowadzeniu unijnego embargo, nie będzie mogła być to nawet kropla. Dlatego już teraz trwają intensywne prace nad tym, aby zakontraktować paliwo z innych kierunków, żeby mogło ono pojawić się u nas na czas. To konieczne rozwiązanie, które pozwoli na zachowanie płynności i nie wywołała żadnego kryzysu.
Na pytanie, czy da się żyć bez rosyjskiego LPG, odpowiedź jest jednoznaczna. Zdecydowanie tak, co pokazały i wciąż pokazują inne kraje w Europie. Za najlepszy tego przykład można uznać Włochy, gdzie cena tego paliwa oscyluje w okolicach 3,20 złotych za litr. A warto przypomnieć, że przecież jeszcze nie tak dawno podobną wartość obserwowaliśmy u nas. Do dziś na wielu naszych stacjach paliw można również znaleźć cenę nieco mniejszą od tej. Warto dodać, że litr benzyny i oleju napędowego jest we Włoszech droższy niż u nas o około złotówkę.
Równie dobrze radzi sobie Portugalia. Tam w przeliczeniu na polską walutę autogaz jest w cenie około 3,60 zł/l. W okolicach 4 złotych kosztuje LPG w Hiszpanii, a 4,20 złotych za litr płaci się we Francji. Wszędzie wyraźnie droższa niż u nas jest benzyna oraz diesel. Zauważalne jest jednak wszędzie jedno – w każdym ze wspomnianych krajów dynamicznie rośnie zainteresowanie autami z instalacją gazowa. To jasno pokazuje, że nawet nieco wyższa cena LPG, nie zniechęca do tego, aby inwestować w tego typu pojazdy. Różnica w cenie między pozostałymi paliwami wciąż jest bowiem bardzo znacząca.
Nie należy obawiać się nadchodzących zmian
Rysować czarny scenariusz jest bardzo łatwo i prosto. Pisanie o tym co może wydarzyć się, gdy zabraknie LPG w naszym kraju jest jednak czymś z gatunku fantasy. Polska jako kraj, jak i firmy z tej branży, nie mogą pozwolić sobie na to, aby doszło do sytuacji, w której kierowca nie będzie mógł nabić butli z gazem na stacji. Jesteśmy zbyt dużym rynkiem i zbyt atrakcyjnym dla innych dostawców, aby nie zawrzeć odpowiednich kontraktów na czas.
Oczywiście rolę będzie odgrywała logistyka i magazynowanie paliwa. To może w początkowej fazie mieć znacznie na cenę, zanim w pełni sytuacja się nie ustabilizuje i unormuje. O jakiej jednak cenie mowa? Tego tak naprawdę nikt dziś nie jest w stanie powiedzieć. Jest po prostu zbyt wcześnie, a spekulacje nie mają tutaj żadnego sensu.
Włochy czy Portugalia, ale i Francja oraz Hiszpania pokazały, że da się wciąż sprzedawać LPG w atrakcyjnej cenie na tle benzyny i oleju napędowego. Choć jest oczywiście drożej, to jednak wciąż jest bardzo opłacalnie i taniej. A dla kierowcy jest to najważniejsza wiadomość.