Rajd Dakar zbliża się wielkimi krokami. Faworyci wśród motocyklistów? Trudno jest ich wytypować…

W trakcie Rajdu Dakar zawodnicy rywalizują w kilku różnych kategoriach i w kilkunastu klasach. Bez wątpienia jedną z najciekawszych jest walka wśród motocyklistów. Według wielu osób jest to coś, co w sposób najlepszy oddaje prawdziwego ducha Dakaru. Sam na sam z pustynią. Z maszyną, z własnymi słabościami, lękami i problemami. Nie zapominajmy o tym, że Dakar to również pewnego rodzaju wojna psychologiczna.

rajd dakar
Podaj dalej

Rajd Dakar 2024 – motocykle

Historię Rajdu Dakar jeśli chodzi o rywalizację motocyklistów można by podzielić na kilka etapów. Najpierw była era Cyrila Neveu. Później rządził i dzielił Stephane Peterhansel. „Mr. Dakarwygrał czternaście edycji tego rajdu – pierwszych sześć właśnie na motocyklu. Od 2005 do 2015 roku mieliśmy erę kosmicznego pojedynku. Marc Coma i Cyril Despres wymieniali się ciosami. Raz wygrywał jeden, za rok drugi i tak na zmianę. Ostatecznie obaj wygrali tyle samo edycji – po pięć.

rajd dakar
fot. Red Bull Content Pool

Natomiast w 2016 roku rozpoczęła się nowa era, która trwa do dzisiaj. Era, w której absolutnie nic nie jest pewne, ani oczywiste. W stawce mamy przynajmniej kilkunastu zawodników, którzy mogą wygrać. Nie ma żadnego oczywistego faworyta. Od 2016 roku rajd wygrywali Toby Price, Sam Sunderland, Matthias Walkner, Ricky Brabec i Kevin Benavides. Natomiast czołówka jest tak spłaszczona i tak wyrównana, że równie dobrze wygrać może ktoś zupełnie inny i nikt nie będzie mógł się temu dziwić.

Grono faworytów liczy co najmniej kilkanaście nazwisk…

Na starcie ustawią się m.in. Toby Price, Sam Sunderland, Ricky Brabec i Kevin Benavides. Oni poczuli już wcześniej smak dakarowego triumfu. Podkreślam jednak po raz kolejny – na nich lista faworytów bynajmniej się nie kończy. Dwa razy drugi, raz trzeci i trzy razy czwarty był Pablo Quintanilla. Nie wolno go skreślać. Świetne wrażenie zostawia zawsze po sobie Adrien van Beveren. Jest też Joan Barreda Bort, który wygrywa przynajmniej jeden etap Rajdu Dakar nieprzerwanie od 2012 roku.

rajd dakar
fot. Red Bull Content Pool

I to wciąż nie oznacza, że na tych siedmiu postaciach kończy się lista potencjalnych faworytów. Obok Sunderlanda w zespole GasGas jest Daniel Sanders. Australijczyk, którego stać na etapowe zwycięstwa i który cały czas się rozwija. W Hondzie oprócz Brabeca i Quintanilli są jeszcze Skyler Howes i Jose Ignacio Cornejo Florimo. Howes w zeszłym roku był trzeci i jak sam twierdzi „jeśli na Dakarze staniesz na podium, to prawdopodobnie masz to, co potrzebne, aby go kiedyś wygrać”.

Współcześni gladiatorzy?

Sam fakt pokonywania pustyni samemu jest już niesamowity. W trakcie etapu motocyklista jest zdany wyłącznie na siebie. Sam motocykl prowadzi – co jest oczywiste – oraz sam jest dla siebie nawigatorem, sam obsługuje wszystkie sprzęty. To motocyklista jest narażony na największe niebezpieczeństwo, bo nic go nie chroni. Czy może być coś trudniejszego? Okazuje się, że tak. Istnieje bowiem od kilku lat klasa „Original by Motul”. To już totalne szaleństwo i przeżywanie Dakaru w najtrudniejszy, można wręcz to ująć słowem „dziki” sposób.

rajd dakar
fot. Red Bull Content Pool

Bo przecież motocykliści po etapie zjeżdżają na biwak. Tam jest ich zespół, mechanicy – to oni zajmują się maszyną. Zawodnik wtedy odpoczywa. Natomiast w klasie „Original by Motul” na motocyklistów nie czeka nikt. Są zdani na siebie – nie tylko na etapie, ale i poza nim. Jedyne co mają, to skrzynia. Skrzynia, w której trzymają swoje rzeczy osobiste, narzędzia, części zamienne itp. Taka skrzynia przed etapem ląduje na ciężarówce. Zawodnik odbiera ją po przyjeździe na biwak. Sam naprawia motocykl, wymienia części i przygotowuje go do kolejnego etapu. W pakiecie od organizatora ma koc, namiot, śpiwór, plecak, czy zestaw do higieny osobistej. I tyle. To moim zdaniem są prawdziwi herosi. W tym roku w tej klasie pojedzie 31 motocyklistów.

Dakar 2024 – są Polacy!

Do rajdu zgłosiło się trzech motocyklistów z Polski. Z numerem 26 pustynię pokonywał będzie Konrad Dąbrowski, syn byłego zawodnika – Marka Dąbrowskiego. Pojedzie na motocyklu KTM w barwach Duust Rally Team. Jego najlepszym wynikiem w dwóch dakarowych występach było 27. miejsce osiągnięte w roku 2022. Na Rajdzie Dakar 2023 go zabrakło. Z numerem 102 do rywalizacji ruszy debiutant – Bartłomiej Tabin. Pojedzie na motocyklu Husqvarna.

Również na motocyklu Husqvarny trasy przemierzał będzie Maciej Giemza. To najbardziej doświadczony z polskich motocyklistów – ten Dakar będzie jego siódmym. Najlepszym wynikiem do tej pory było 17. miejsce osiągnięte w 2020 roku.

Przeczytaj również