Dlaczego może wzrosnąć ubezpieczenie OC za złe parkowanie?
Doskonale wiadomo, że polskim kierowcom nie brakuje wyobraźnie w kontekście tego, gdzie pozostawić swój samochód. Internet niemal codziennie raczy nas różnymi zdjęciami, a w niektórych przypadkach ciężko nie złapać się aż za głowę. Tego typu sytuacje najczęściej kończą się wystawieniem mandatu. O ile oczywiście patrol policji lub straży miejskiej zaobserwuje w danym miejscu niewłaściwe parkowanie. Jednakże w przypadku wyrządzenia szkody trzeba liczyć się również z utratą zniżek w OC.
Taka sytuacja miała miejsce swego czasu m.in. w Warszawie. Kierowca BMW nie zważając na nic wjechał po prostu w miejską zieleń, niszcząc znajdujące się tam rośliny. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie był niezwykle konsekwentny. Oprócz mandatu sprawa została zgłoszona do ubezpieczyciela właściciela pojazdu z tytułu zniszczenia mienia i żądaniem odszkodowania. Firma przychyliła się do tej prośby i wypłaciła niemal 6 tysięcy złotych na doprowadzenie skweru z kwiatami do poprzedniego stanu.
Zarządcy dróg, samorządy czy spółdzielnie, coraz chętniej zaczynają korzystać z tego typu możliwości prawnej. Liczba samochodów najczęściej przekracza możliwości parkingowe danej ulicy czy danego osiedla, stąd rodzą się tego typu problemy. Jednakże nie uprawnia to nikogo do tego, aby parkując niszczyć zieleń. Niestety to coraz częstszy problem i nie tylko już wyłącznie w wielkich miastach. Dlatego też wiele jednostek administracyjnych zaczyna walczyć z tego typu zachowaniami, właśnie w taki sposób. Dla kierowcy to podwójna kara, w dodatku dość kosztowna.
Jaki mandat za złe parkowanie auta?
Polskie prawo jednoznacznie wskazuje, jak należy prawidłowo zaparkować samochód. Mówi o tym Art. 49 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
Zabrania się postoju:
1) w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej;
2) w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu;
3) przed i za przejazdem kolejowym, po obu stronach drogi, na odcinku od przejazdu kolejowego do słupka wskaźnikowego z jedną kreską;
4) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu;
5) na obszarze zabudowanym, pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 t lub o długości przekraczającej 12 m, poza wyznaczonymi w tym celu parkingami.
Z tego tytułu można otrzymać mandat w wysokości od 100 złotych do nawet 1200 złotych. Najczęściej są to jednak widełki w zakresie od 100 do 300 złotych. Nie można zapominać o tym, że oprócz mandatu i potencjalnej wyższej opłaty ubezpieczenia OC przy kolejnym zawieraniu umowy, może być jeszcze jedna kara.
Mowa o odholowaniu samochodu z miejsca, w którym jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Takie zachowanie będzie wiązało się z wydatkiem kilkuset złotych. W niektórych miastach taka operacja przekracza nawet 1000 złotych, jaką później musi pokryć właściciel.