-
Benzyna i Diesel mogą być tak samo czyste jak elektryki
-
Porsche i Toyota wiodą prym w walce o utrzymanie silników spalinowych
-
Dział sportowy Gazoo Racing pracuje nad nowymi rozwiązaniami
Benzyna i Diesel mogą być tak samo czyste jak elektryki
Dla wielu obserwatorów wydaje się być oczywistym, że istnieje kilka różnych potencjalnych dróg do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Niestety, ale europejscy politycy odrzucili większość z nich, stawiając wszystko na jedną kartę pt. elektromobilność. Toyota, podobnie jak Porsche, nie ma jednak ochoty zatracić się w dogmatach i ślepo podążać jedyną „słuszną” drogą.
Szef rozwoju Porsche daje jasno do zrozumienia, że silniki spalinowe mogą być tak samo czyste, lub nawet czystsze, od samochodów elektrycznych. Problemem bowiem nie jest silnik benzynowy czy diesla, ale paliwo, które w nich spalamy. Jeśli więc użyjemy zamiast paliwa kopalnego, syntetycznej i całkowicie ekologicznej benzyny, mogą one być z łatwością nawet bardziej ekologiczne od samochodów elektrycznych.
Tym bardziej, jeśli samochody elektryczne napędzane są prądem wytwarzanym cały czas z węgla. Wtedy nie tylko sam proces produkcji takiego samochodu bardziej zanieczyszcza nasze środowisko, ale także jazda sama w sobie nie jest tak czysta jak mogłaby być. Wszystko sprowadza się zatem do rodzaju paliwa, z jakiego będziemy korzystać.
Porsche i Toyota wiodą prym w walce o utrzymanie silników spalinowych
Firmy samochodowe, które walczą o utrzymanie silników spalinowych w swojej ofercie, jest już naprawdę niewiele. Wśród nich na pewno możemy wymienić Porsche, które rozpoczęło już swój pilotażowy program produkcji własnego paliwa syntetycznego. Pierwsza fabryka w Chile już działa, a niemiecka firma pracuje nad tym, aby jej paliwo finalnie było całkowicie zeroemisyjne.
W wysiłkach nie ustaje także Toyota. Jak podaje agencja Reuters, Japończycy dla odmiany stawiają bardzo mocno na wodór. Co ciekawe, ich zdaniem ta technologia nie musi być wcale wykorzystywana wyłącznie przez samochody elektryczne. Wodór może być wykorzystywany także jako paliwo syntetyczne do tradycyjnych silników spalinowych.
Wodór połączony z silnikiem spalinowym ma mieć zerową bezpośrednią emisję CO2 – podobnie jak samochody elektryczne.
Masahito Watanabe, szef działu sportowego Gazoo Racing: – Nadal uważamy, że silniki spalinowe mają potencjał. Nie chcemy się poddać. Jeszcze nic straconego, bo jeśli przyjrzymy się istocie tych jednostek, przekonamy się, że spalanie wodoru z łatwością może być częścią misji mającej na celu zerową emisyjność. Dlatego uważam, że należy to kontynuować.
Dział sportowy Gazoo Racing pracuje nad nowymi rozwiązaniami
Japończycy otworzyli specjalny oddział Hydrogen Factory Europe, który ma za zadanie przyspieszyć wprowadzenie na rynek i komercjalizację technologii wodorowych. A także wszystkiego, co z tym związane – czyli przede wszystkim infrastruktury. Japończycy zauważają, że obecnie to jedyna przeszkoda stojąca na drodze do sukcesu dla tej technologii.
Według Toyoty, Europa powinna szybko stać się jednym z największych rynków wodoru na świecie. Masahito Watanabe dodał, że dzięki wodorowi będą w stanie zaproponować swoim klientom jak największą liczbę opcji. A tych ma być naprawdę sporo.
Toyota będzie miała bowiem w swojej ofercie samochody elektryczne, hybrydy, hybrydy plug-in, ogniwa paliwowe, czy… silniki spalinowe. Ten ostatni dzięki wodorowi ma nie wytwarzać szkodliwych emisji. Mając w swojej ofercie tak wiele opcji, Japończycy mogą poprawić klimat w znacznie większym stopniu niż firmy posiadające w swojej ofercie wyłącznie elektryki.