Połowa pierwszego miesiąca za nami, w związku z tym kierowcy zastanawiają się, co czeka nas dalej. Może sierpień i początek jesieni będą łaskawsze, przez co cena na stacjach paliw, chociaż utrzyma swój poziom? Okazuje się, że są umiarkowanie dobre informacje w tej sprawie.
Ceny paliw na tle innych państw
Okazuje się, że bardzo niemiarodajny przelicznik cen paliwa jeden do jednego na złotówki pokazuje, że za litr benzyny i oleju napędowego płacimy relatywnie niewiele. Trzeba jednak pamiętać też o sile nabywczej pieniądza, co diametralnie zmienia postać rzeczy. Jednak idąc za przykładem portal e-petrol i refleks skoncentrujemy się na przeliczniku z euro na polski złoty.
Średnia cena paliw sprawia, że benzyna Pb95 kosztuje około 7,22 zł/l (1,62 euro), a diesel – 6,75 zł/l (1,52 euro). Z analiz rynku wynika, że obecnie najniższe ceny Pb95 i diesla znajdziemy w Bułgarii, gdzie wynoszą odpowiednio 5,77 zł/l i 5,54 zł/l. Natomiast najdroższa benzyna jest w Holandii (średnio prawie 8,80 zł/l).
Co mówią prognozy?
W najbliższym tygodniu między 17 a 23 lipca detaliczne ceny benzyny 98-oktanowej mogą wynosić 7,05-7,15 zł/l, a benzyny Pb95 – 6,46-6,57 zł/l. Tymczasem cena oleju napędowego może oscylować w granicach 6,24-6,37 zł/l. Specjaliści przewidują „niewielkie obniżki” cen autogazu w nadchodzącym tygodniu. Za litr autogazu kierowcy zapłacą 2,81-2,87 zł.
W ciągu ostatnich trzech tygodni ceny ropy naftowej na światowych rynkach zaczęły rosnąć. Jesienne kontrakty na ropę Brent zbliżają się do 81 dol./bbl, co jest najwyższą ceną od końca kwietnia, w związku z tym paradoksalnie po wakacjach cena paliw może podskoczyć.
źródło: e-petrol