Francuskie kombi za grosze
Wysoki przebieg jest najlepszą oznaką długowieczności, a to kombi zdaje się tylko to potwierdzać. Logika tego stwierdzenia jest prosta. Jeśli samochód wytrzymuje tyle kilometrów, a właściciel w tym czasie się go nie pozbywa, musi działać. Ale w końcu nadchodzi moment, w którym trzeba pożegnać się nawet z najbardziej niezawodnym sprzętem.
Ten konkretny Citroen to prawdziwy rodzynek w swojej klasie. Na rynku aut używanych w całej Europie znajdziesz tylko kilka egzemplarzy z przebiegiem około pół miliona kilometrów. Zazwyczaj są to po prostu stare taksówki, które nie nadają się już do dalszej jazdy. Ale nie ten kombi C5 z 2010 roku.
W ciągu 13 lat w rękach jednego właściciela samochód zrobił 438 000 kilometrów. To średnio około 37 000 km, więc w granicach normy. Nie za dużo – nie za mało. Citroeny z takimi przebiegami nie pojawiają się jednak na sprzedaż codziennie. Co ciekawe, to konkretne kombi przez wysoki przebieg straciło prawie całą swoją wartość. Auto wystawione jest za 2500 euro, czyli około 12 000 zł.
Wszystko jest sprawne i wygląda dobrze
Jeśli chodzi o samochód, to jest to dość standardowe C5. Kombi z silnikiem 2.0 HDi i manualną skrzynią biegów wg sprzedawcy oferuje 136 koni mechanicznych. Co ciekawe, samochód wcale nie wygląda na tak gigantyczny przebieg.
Wnętrze jest bardzo dobrze zachowane, jeśli wierzyć sprzedawcy, to mechanicznie wszystko też jest sprawne. Fakt, że samochód przejechał już tyle kilometrów powinien być powodem do wiary w dalszą wytrzymałość. Albo jest na ostatniej prostej… Ale to, co jest najciekawsze, że można kupić Citroena w dużym kombi za grosze.