Ważny dla LPG terminal zagrożony- może przestać działać
Według najnowszych informacji portalu Superbiz.se.pl, kluczowy dla dostaw LPG terminal w Gdyni może zaprzestać działalności. To dla kierowców, a także rolników i Polaków ogrzewających nim swoje domy oznacza spory problem.
Możliwe problemy z dostępnością LPG to skutek umorzenia postanowienie sanacyjnego wobec spółki Onico. Ta jest właścicielem spółki Alpetrol zarządzającej omawianym gdyńskim terminalem. Co to oznacza dla Polaków?
Wydaje się wysoce prawdopodobne, że w takiej sytuacji infrastruktura przestanie działać. To terminal kluczowy dla stabilności dostaw LPG, dalsze funkcjonowanie i rozbudowa terminala staną się coraz bardziej problematyczne. Pamiętajmy, że moce przeładunkowe w Gdyni pokrywają bardzo dużo naszego zapotrzebowania– wyjaśnia ekspert Instytutu Staszica, Piotr Maciążek, cytowany przez portal.
Problemy z ciepłem w domach i produktami w sklepach
Braki dostaw gazu LPG to nie problem, który dotyczy jedynie kierowców. Fakt, że pochłaniają oni ponad 75% sprowadzanego z różnych kierunków surowca, nie oznacza, że skutków powyższej decyzji nie odczuje się w polskich domach, a także w sklepach.
W tego rodzaju paliwa korzystają bowiem rolnicy do ogrzewania szklarni i kurników, a Polacy często używają go w swoich domach. Dlatego znaczne okrojenie dostaw będzie miało daleki skutek.
Nasz kraj to największy importer gazu płynnego w Unii Europejskiej i Federacja Rosyjska zdaje sobie z tego sprawę. Kierowcy i rolnicy to newralgiczne grupy społeczne o dużym znaczeniu politycznym (ci drudzy wręcz krytycznym dla partii rządzącej). Z tej perspektywy należy brać pod uwagę ograniczenie lub wstrzymanie eksportu LPG do Polski przed wyborami. Byłoby to bardzo dotkliwe, bo proces dywersyfikacji dostaw trwa– informuje w publikacji Superbiz.se.pl, Piotr Maciążek
NIE PRZEGAP: Miliony polskich kierowców nie dopełnia tego obowiązku. To już pewne, że stracą przez to, co najmniej 1700 zł