Policja przypomina. To może uratować ci życie
Art. 28. ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi o obowiązkach kierowcy, który zbliża się do przejazdy kolejowego oraz przejeżdża przez niego. Niby wszystko wydaje się tutaj oczywiste, ale nie zawsze takim jest. Kierowca jest obowiązany „zachować szczególną ostrożność” oraz „prowadzić pojazd z taką prędkością, aby mógł go zatrzymać w bezpiecznym miejscu”. Wydaje mi się, że bardzo często o tym zapominamy, a przecież to podstawowa wiedza. Zachować szczególną ostrożność.
Kierowcy często przejeżdżają przez przejazd kolejowy z pełną prędkością. Z taką, z jaką poruszali się przez ostatnie kilometry. Jeśli rogatki są otwarte a czerwony sygnał nie daje żadnych informacji, można jechać, tak? Nie bierzemy w ogóle pod uwagę błędu ludzkiego. Nie zastanawiamy się, czy osoba odpowiedzialna za światło, czy rogatki, jest na posterunku. Tak naprawdę tego nie wiemy, nie mamy prawa tego wiedzieć. A może ktoś zasnął? Albo źle się poczuł i zasłabł? Albo… po prostu – jest jakaś awaria i uruchomienie zarówno jednego, jaki i drugiego, nie jest możliwe.
Pamiętajmy o tym, aby zawsze przed przejazdem odpowiednio zwolnić i upewnić się, czy aby na pewno można bezpiecznie przejechać przez jezdnię. Wystarczy zwolnić dosłownie na chwilę, popatrzeć się w lewo i w prawo… to naprawdę nie trwa długo, a na szali jest przecież zdrowie i życie twoje, oraz pasażerów. Naprawdę chcesz ryzykować? Naprawdę chcesz zagrać z losem w ruletkę i zakładać, że tym razem na pewno się uda? Moim zdaniem zbyt wiele jest do stracenia, aby na chwilę nie zwrócić na to większej uwagi…
Jakie są obowiązki?
Ale nie o tym teraz mowa. Ustawa mówi też o tym, że „Kierującemu pojazdem zabrania się objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone; oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy”. Ale co, kiedy popełnimy błąd? Albo mimowolnie… zapory się zamkną, a my będziemy „w środku”? To może być śmiertelna pułapka.
Śmiertelna pułapka, ale dla tych, którzy nie wiedzą jak się zachować. Ludzie w tym momencie zazwyczaj panikują. Nie mają pojęcia co zrobić. A rozwiązanie tak naprawdę jest banalnie proste. „Wjechałeś na przejazd kolejowy, a zapory zamknęły się? Nie panikuj. Nie kombinuj z ustawianiem pojazdu równolegle do torów. Po prostu wyłam rogatkę wjeżdżając w nią samochodem. Jak widać na nagraniu, przy niewielkiej prędkości nie ma z tym problemu” – informuje policja w poście z nagraniem.
To proste!
Wydaje się, że to nagranie naprawdę rozwiewa wszelkie wątpliwości. Wystarczy naprawdę niewielka prędkość, a te rogatki same ustąpią. Są one zaprojektowane w taki sposób, aby wyłamały się przy użyciu niewielkiej siły. Nawet jeśli nie chcemy ich wyłamać samochodem, to można zrobić to samemu, osobiście. Złapać i popchnąć do przodu – zapora natychmiast ustąpi. Chociaż to akurat może zająć trochę więcej czasu… a w takiej sytuacji nigdy nie wiemy, ile tego czasu mamy. Po prostu wjedź delikatnie w rogatkę i ją wyłam. To jest wiedza, która może uratować ci życie.