Więcej walki
W 2021 roku do kalendarza Formuły 1 dodane sprinterskie weekendy. Podczas rywalizacji w takiej rundzie już w piątek po pierwszym treningu kierowcy walczyli w kwalifikacjach, które ustalały kolejność do sobotniego sprinterskiego wyścigu. Przed nim zawodnicy mieli jeszcze okazję na godzinę treningu. Wyniki sprinterskiej potyczki ustalały kolejność do startu w głównej rywalizacji.
Format ten był używany także w 2022 roku, ale pojawiało się wiele głosów, że drugi trening jest zbędny. Nie chcąc zabierać jednej sesji, organizatorzy postanowili jeszcze bardziej urozmaicić rywalizację.
Nowy format
Według nowych wytycznych piątek pozostanie bez zmian. Po godzinnym treningu kierowcy zmierzą się z czasem i powalczą o pole position do głównego wyścigu, który tradycyjnie odbędzie się w niedzielę.
Zmianie uległa sobota. Zamiast drugiego treningu zawodnicy zmierzą się w sesji Sprint Shootout, która będzie kwalifikacjami do wyścigu sprinterskiego. Rywalizacja zostanie podzielona na trzy segmenty: dwunasto-, dziesięcio- i ośmiominutowy. Dodatkowo w pierwszych dwóch fragmentach obowiązkowe będzie korzystanie z opon pośrednich, a w finale walki z miękkich. Wyniki ustalą kolejność do wyścigu sprinterskiego, który odbędzie się tego samego dnia. Od teraz jednak awarie i incydenty nie będą wpływać na ustawienie na starcie w niedzielnej rywalizacji.
Punkty za wyścig sprinterski pozostaną bez zmian. Najlepszy otrzyma osiem punktów, drugi kierowca siedem itd. do ósmego miejsca.
Sprinterską rywalizację poza Azerbejdżanem zaplanowano również na austriackim Red Bull Ringu, belgijskim Spa-Francorchamps, katarskim Lusail, Circuit of the Americas i brazylijskim Interlagos.
W tym sezonie jak na razie Red Bull zdecydowanie przewodzi nad resztą stawki. W klasyfikacji kierowców Max Verstappen ma piętnaście punktów przewagi nad Sergio Perezem i 24 nad Fernando Alonso. W stawce konstruktorów Red Bull ma 58 punktów zapasu nad Aston Martinem.
