Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Tsunoda chce walczyć
Japończyk w pierwszym treningu uzyskał siedemnasty rezultat. Przed swoim szybkim okrążeniem został przyblokowany przez problemy z GPS na torze i na pomiarowym okrążeniu opony nie miały optymalnej temperatury. Dodatkowo szukając limitu toru Tsunoda wypadł z właściwej nitki. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, a auto nie zostało uszkodzone.
Despite a huge spin and being sent backwards into the gravel, Tsunoda was lucky to get away with this one! 😳#AusGP #F1 pic.twitter.com/M2ZcaDS42o
— Formula 1 (@F1) March 31, 2023
W drugiej sesji, w której po dwudziestu minutach pojawił się deszcz, już na początku wszystkie zespoły rozpoczęły intensywną pracę. Tsunoda w suchych warunkach popisał się jedenastym rezultatem. Wspierany przez PKN ORLEN kierowca przejechał w pierwszym treningu czternaście, a w drugim osiemnaście okrążeń, co złożyło się na dystans 32 okrążeń.
Tsunoda podsumował
– Weekend zaczęliśmy od trudnego pierwszego treningu. Zmagałem się z tyłem auta. Jestem jednak zadowolony z naszych rezultatów w drugiej sesji. W pierwszym treningu był spory ruch na torze spowodowany problemami z GPS. Musiałem przez to mocno zwolnić w ostatnim sektorze. Opony nie miały właściwej temperatury, gdy zaczynałem szybkie okrążenie i czułem brak przyczepności – relacjonował sesję Tsunoda.
– Nie wiem, gdzie dokładnie jesteśmy w porównaniu z resztą stawki. Skoncentrujemy się na tym, co musimy zrobić jako zespół. Będziemy blisko siebie i celujemy w trzecią część kwalifikacji. Najpierw jednak trzeba awansować do drugiej. Środek stawki jest niezwykle ciasny. Każdy mały błąd będzie kosztowny, ale samochód jest lepszy niż w zeszłym roku. Po przejrzeniu danych dowiemy się, co możemy zrobić jutro – dodał.
Co nas czeka dalej?
Ostatnią godzinę przygotowań zaplanowano na sobotę. Sesja rozpocznie się o 3:30 czasu polskiego. Walkę o pole position zaplanowano na 7:00. Wyścig na dystansie 58 okrążeń wystartuje o 7:00 w niedzielę.