Każdy człowiek ma nieco inną wydolność swojego organizmu, co przekłada się na odczuwanie zmęczenia. Specjaliści zajmujący się szkoleniami z bezpiecznej jazdy zalecają pierwszy odpoczynek w trasie już po dwóch godzinach. Jest on szczególnie ważny latem, gdzie słońce oraz wysoka temperatura obniżają dużo szybciej poziom koncentracji.
Kierowcy samochodów osobowych jeżdżą bez limitów
Oczywiście założenie tachografu do samochodu osobowego jest pozbawione sensu, ponieważ w większości przypadków podróżujemy na krótkich trasach w bardzo nieregularny sposób. Brak jakichkolwiek zasad ma też swoje wady, ponieważ kierowcy jeżdżą do maksymalnego zmęczenia. Nie jest to oczywiście regułą, ale energetyki oraz duże ilości kawy pomagają oszukać chwilowo organizm i odłożyć uczucie zmęczenia na później. Jednak najlepszym sposobem na regenerację organizmu jest krótka drzemka i ruch na świeżym powietrzu.
Kierowca jechał ponad 2000 km bez odpoczynku
Osobówki mogą poruszać się po drogach bez limitów czasu za kierownicą. W innej sytuacji znajdują się kierowcy zawodowi, którzy jadą ciężarówką. Tutaj czas pracy, jazdy i odpoczynku reguluje ustawodawca i zamontowany w kabinie tachograf. Elektroniczne urządzenie zapisuje historie aktywności kierowcy. Jest on zobowiązany zmieniać swój status w zależności od rodzaju pracy, jaką wykonuje. Niestety część kierowców decyduje się samodzielnie lub pod naciskiem pracodawcy na manipulacje czasem jazdy i pracy. Takie działanie jest przestępstwem, za które grozi między innymi odebranie uprawnień.
W przypadku kierowcy ciężarówki z Turcji możemy mówić o prawdziwym rekordzie. Tachograf wykazał, że kierowca prowadził pojazd bez wymaganego odpoczynku przez 2,3 tys. km. Było to możliwe między innymi przez stosowanie wyłącznika tachografu. Za taką jazdę kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące, pojazd ciężarowy odholowano na strzeżony parking, a przewoźnik otrzymał stosowny mandat.
źródło: trans.info.