W Polsce od poniedziałku oficjalnie startują ferie zimowe. Dla wielu osób oznacza to pakowanie samochodu na rodzinny wyjazd. Z racji prognoz pogody w większości krajów Europy nie będzie to wyjazd na narty, choć przez cały okres ferii sytuacja może się zmienić. Bez znaczenia, czy jedziemy po prostu zmienić otoczenie w najbliższej okolicy, czy chcemy wybrać się w dalszą podróż, pakowanie się do auta powinno być zaplanowanym procesem.
Rozłożenie masy w samochodzie jest kluczowe!
Jedną z podstawowych rzeczy, o jakiej musimy pamiętać w kontekście pakowania samochodu na wyjazd, jest prawidłowe rozłożenie masy. Jeśli zaburzymy wewnętrzną równowagę, jaka panuje w pojeździe to w trakcie awaryjnych manewrów auto, może zachować się w sposób mocno nieprzewidywalny. W związku z tym najcięższe przedmioty najlepiej jest zapakować najniżej. Ważne też, aby lewa i prawa strona samochodu były obciążone równomiernie. Mniejsze przedmioty również warto zabezpieczyć przed przemieszczaniem się.
Za to wykroczenie możesz dostać 15 punktów karnych
Pakowanie się do samochodu musi mieć swoje granice. Wynika to nie tylko z tego, że przestrzeń bagażowa jest skończona i w pewnym momencie nie da się włożyć nic więcej. Aspektem, o którym zupełnie nie myślimy, jest waga. W samochodzie producent określił dopuszczalną masę całkowitą pojazdu. Jeśli zostanie ona przekroczona, możemy dostać mandat karny.
Najłatwiej informacje o ilości kilogramów, jakie możemy zapakować do swojego samochodu znaleźć w dowodzie rejestracyjnym. W polu podpisanym jako F.2. Następnie w rubryce oznaczonej jako F.1. dowiedzieć się, ile kilogramów maksymalnie może ważyć nasz pojazd. Różnica pomiędzy pierwszym i drugim polem to waga bagaży wraz z pasażerami.
Warto zdawać sobie z tego sprawę, ponieważ funkcjonariusze policji dysponują mobilnymi wagami. I zdarza się, że zapraszają na ważenie także samochody osobowe. Za przeładowany pojazd możemy dostać 15 punktów karnych i musimy znaleźć sposób na kontynuowanie podróży już z dopuszczalną masą pojazdu.