Pogromca z rodziny
Ubiegłoroczny wynik sprzedaży Tesli Model 3 w Europie zatrzymał się na liczbie 140 868 szt. Jednak każdy wiedział, że to jedynie przystanek, a producent z Teksasu w tym roku liczy na więcej. Mądre zarządzenie w pandemii i podczas szczytu kryzysu dostaw chipów pozwoliło Tesli na nieustanny rozwój. Dodatkowym argumentem skazującym na sukces było uruchomienie fabryki w niemieckim Gruenheide. Choć nie brakowało potknięć, a import i produkcja w Chinach także miała przestoje, to i tak Tesla na rynku elektryków miażdży konkurencję.
W 2019 r., gdy Tesla Model Y jeszcze nie istniała, Elon Musk zapowiadał, że ten SUV będzie sprzedawać się najlepiej. Lepiej niż 3 pozostałe modele (S, 3, X) razem wzięte! Ta przepowiednia powoli zaczyna się spełniać, bowiem w wynikach za pierwsze półrocze liderem sprzedaży jest Tesla Model Y. Z wynikiem 45 165 rejestracji, elektryczny SUV pokonał dotychczasowego dominatora Teslę Model 3 (40 179 szt.). Produkty Elona Muska jako jedyne przekroczyły barierę sprzedaży ponad 40 tys. egzemplarzy w Europie.
Stellantis nabiera rozpędu
Choć Volkswagen wydaje się najgłośniejszym orędownikiem elektromobilności w Europie, to niemiecki koncern na razie musi uznać wyższość innych. Nie tylko Tesli, ale i koncernu Stellantis. Na podium znalazł się bowiem elektryczny Fiat 500 (32 837 szt.), który w wersji na prąd stanowił 38 proc. sprzedaży modelu produkowanego w Tychach (spalinowe). Z kolei na 4 miejscu uplasował się Peugeot 208 (23 025), co stanowi 21 proc. wyniku modelu. Francuski hit dosłownie o 15 sztuk wyprzedził Volkswagena ID.4 (23 010), czyli bezpośredniego rywala Tesli Model Y.
Pułap około 20 tys. egzemplarzy w pierwszym półroczu był osiągalny dla większej liczby modeli. Przekroczyła go chociażby Kia Niro (22 749), której ponad połowa (54 proc.) sprzedaży stanowiły elektryki! Zbliżony wynik uzyskała też Skoda Enyaq (22 117), drugi najpopularniejszy model na prąd w gamie koncernu VW. Powyżej 20 tys. rejestracji zanotowały jeszcze tylko Renault Zoe (21 082) i Hyundai Kona (20 194), którego elektryki stanowiły 39 proc. sprzedaży tego modelu.
Daleka pozycja Volkswagena ID.3
Niewiele zabrakło, aby wspomniany próg przekroczył najtańszy elektryk w Europie, czyli Dacia Spring (19 689). Budżetowy model koncernu Renault zamknął czołową dziesiątkę, blokując do niej drogę Hyundaiowi Ioniq 5 (17 567) i Volkswagenowi ID.3 (17 363). W pierwszej piętnastce Europy znalazły się jeszcze Mini Hatch (15 129), Renault Twingo (14 756) i Kia EV6 (13 843). Pełny ranking można zobaczyć na slajdach poniższego postu z Instagrama.
Wyświetl ten post na Instagramie