Cena za diesel, benzynę i LPG pofrunęła
Ten rok na stacjach paliw, a poprzedni to zupełnie dwa inne światy. Można odnieść wrażenie, że mówimy tutaj o kilku, jak nawet nie o kilkudziesięciu latach różnicy. Tak naprawdę mówimy o roku, a więc dwunastu miesiącach. A czas ten minął bardzo, ale to bardzo szybko jak wszyscy doskonale wiemy.
Jak informuje BM Reflex przez ten okres benzyna jest droższa o 2,50 zł/l niż rok temu. Diesel z kolei kosztuje o 2,55 zł/l więcej niż pod koniec czerwca 2021 roku, natomiast za LPG trzeba zapłacić o 1,23 zł/l więcej. Najbardziej w oczy rzuca się niewątpliwie to, że ceny paliw różnią się wzrostowi o 50 procent. Tak jakby ktoś się umówił…
Tankowanie pełnego baku kosztuje zatem około 125 złotych drożej niż przed rokiem. Suma niemała biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o okresie wakacyjnym. Dla wielu ludzi to dodatkowy wydatek dwa, a może nawet i trzy razy większy biorąc pod uwagę wyjazd nad morze. Z kolei taki wyjazd np. do Chorwacji, już całkowicie obciąża stan konta.
A jak będzie za rok?
Dziś jedną wielką zagadką jest to, ile paliwo będzie kosztowało za rok. Dziś tak naprawdę ciężko jest wyrokować to co będzie się działo za miesiąc, a nawet za dwa tygodnie. Obecnie prognozy przewidują, że przez kryzys energetyczny ceny paliw szybko nie spadną do zadowalającego poziomu. Za diesel i benzynę będziemy jeszcze długo płacić więcej.
Nie można jednak wykluczyć, że jesienią czy zimą znów koronawirus sporo namiesza w naszym życiu. A wszyscy wiemy jak pandemia kiedyś wpłynęła na ceny paliw. Wszelkiego rodzaju obostrzenia sprawią, że będziemy mniej tankować, a mniejszy popyt to niższe ceny. I nie tylko paliwa, ale ropy. Czy to pomysł na uregulowanie cen na świecie? Tylko pytanie jakim kosztem by się to odbyło.