W środę na portalu „e-petrol” opublikowano średnie ceny paliw w Polsce. Benzyna 95-oktanowa kosztowała średnio 7,23 zł, zaś diesel 7,25 zł. Wielu z nas zaniemówiło, szczególnie przez ceny benzyny. Oznaczało to, że na przestrzeni trzech tygodni ten rodzaj paliwa podrożał o 74 grosze na 1 litrze i największą fazę wzrostową zaliczył właśnie w minionym tygodniu. Jednak nie dla wszystkich musiało to być niespodzianką.
Tak samo, jak nie dla wszystkich niespodzianką było to, że diesel tanieje. Jeszcze parę tygodni temu cena oleju napędowego oscylowała w okolicach 7,50 zł. Później zaczęła spadać, a według prognoz może spadać dalej. Portal „e-petrol” przygotował prognozy na przyszły tydzień. I z nich wiemy… że nic nie wiemy. Chociaż sugeruje nam się jednak podwyżki, bo Pb95 ma kosztować między 7,33 a 7,49 zł a ON między 7,19 a 7,34 zł.
https://wrc.net.pl/kw-obnizenie-podatkow-na-paliwo-zmiany-zostaly-juz-przyjete-w-jakiej-cenie-bedzie-teraz-diesel-i-benzyna
Jednak szczerze mówiąc… mnie bardziej od tych sugestii interesuje to, co się dzieje w rafineriach. Bo to według mnie jest bezpośrednim wyznacznikiem tego, w którą stronę pójdzie rynek. A trendy aktualnie są dosyć mocno wyczuwalne. Właśnie na podstawie średnich cen paliw w polskich rafineriach można podejrzewać, że wręcz przeciwnie do prognozy – paliwo może nawet potanieć…
W którą stronę ceny paliw?
Jeszcze 30 kwietnia metr sześcienny diesla w polskich rafineriach kosztował średnio 6935 zł. Aktualnie kosztuje 6448 zł. Oznacza to, że potaniał o 487 zł. Mniej więcej cały czas obserwujemy spadki, poza krótkim okresem między 11 a 16 maja, kiedy to zanotowaliśmy lekki wzrost. Natomiast teraz, od 16 maja, ceny diesla w rafineriach wyraźnie spadają.
https://wrc.net.pl/kw-benzyna-i-diesel-po-8-zl-za-litr-premier-morawiecki-tlumaczy-to-nie-sa-najlepsze-wiadomosci
Jeśli chodzi o benzynę, to tutaj tak kolorowo nie jest. Tutaj od tego 30 kwietnia wręcz przeciwnie – cały czas ceny rosną. Z naprawdę niesamowitym i potężnym tempem wzrostu między 12 a 18 maja. 30 kwietnia benzyna kosztowała w rafineriach 6236 zł za metr sześcienny, już 18 maja było to 6941 zł. To wzrost ceny o 705 zł. I to właśnie stąd biorą się te podwyżki cen, które obserwowaliśmy i wciąż obserwujemy na stacjach.
Kup teraz – opony w mega promocji!
Skoro stacja kupuje paliwo z rafinerii i płaci za niego o 700 zł więcej, niż przed trzema tygodniami, to jak myślicie, kto pokryje tę różnicę? Ta różnica zostanie rozłożona między tankujących, dorzucona do ceny paliwa. Natomiast… jak wspominałem – aktualnie sytuacja wygląda dobrze. Od 16 maja diesel w rafineriach mocno tanieje. W te 5 dni potaniał o ponad 200 zł na metrze sześciennym. Benzyna od 18 maja też potaniała – wprawdzie o 100 zł – ale zawsze coś. Jednak w tym przypadku jest jeszcze za wcześnie aby powiedzieć, czy to tylko krótkotrwały spadek, czy może jednak będzie to jakiś długotrwały trend.