Paliwo w Polsce jest drogie. Portal „e-petrol” przewidywał na dni 25 kwietnia – 1 maja kolejne podwyżki cen. Za benzynę 95-oktanową płacimy aktualnie między 6,42 a 6,58 zł. Za diesel między 7,15 a 7,31 zł zaś za LPG między 3,60 a 3,69 zł. I jeśli odłożyć wszystko na bok i popatrzeć się na te ceny – przecież to jest jakieś kompletne szaleństwo. W najlepszym przypadku 6,42 zł za litr benzyny, 7,15 zł za litr diesla, 3,60 zł za litr LPG…
Przypomnę tylko jakie nastroje panowały w Polsce pod koniec ubiegłego roku. Wtedy diesel i benzyna zbliżały się do bariery 6 zł a my w to nie dowierzaliśmy. Wtedy to była jakaś psychologiczna bariera, nikt nawet nie chciał dopuścić do siebie myśli o tym, że paliwo będzie kosztowało 6 zł. Teraz diesel kosztuje prawie 7,50 zł! Zastanawiam się, czy my przeszliśmy z tym już do porządku dziennego? Już nikogo to nie interesuje? Czy ta cena jest dla nas OK?
https://wrc.net.pl/kw-pilne-100-km-h-na-autostradzie-i-80-km-h-na-drodze-ekspresowej-nowe-limity-predkosci
A dlaczego te paliwa są tak drogie? Zacznijmy od tego, że nadal droga jest ropa naftowa. Praktycznie nie spada ona poniżej bariery 100 dolarów za baryłkę. Od 24 lutego obserwujemy bardzo duże wahania. Nie mówię nawet o tym, co było na początku. Raz baryłka kosztuje 120 dolarów, za parę dni 100, potem znowu 115, potem 102 i tak na zmianę. To są ogromne wahania… ale nadal to więcej, niż przed rozpoczęciem wojny. Wtedy ropa kosztowała między 88 a 94 dolarów za baryłkę. To jednak spora różnica.
Problemem jest siła złotego?
W całej tej sytuacji nie chodzi wyłącznie o to, że ropa jest droga. Chodzi też, a może przede wszystkim o to, że my za ropę płacimy w dolarach. Nie jest żadną tajemnicą, że złotówka w trakcie wojny słabnie i za wszystkie inne waluty musimy płacić coraz więcej. Od początku roku do rozpoczęcia wojny dolar kosztował średnio między 3,95 zł a 4,10 zł. To już było dużo, ale po części taki stan rzeczy był do zaakceptowania…
Kup teraz – opony w mega promocji!
Teraz natomiast dolar kosztuje 4,32 zł, a po wybuchu wojny kosztował nawet 4,58 zł. To ogromne wzrosty. Wzrosty, z których nikt z nas nie będzie zadowolony. Paliwo nie może ot tak być znowu tanie, skoro droga jest ropa i drogi jest dolar, którym my za tę ropę płacimy. Co można zrobić, aby to paliwo było tańsze? Nie mamy zbyt wielu możliwości… oczywiście oprócz zmniejszenia podatków, ale to temat na inną historię.
Paliwo jest drogie i będzie jeszcze droższe – nawet gdyby ropa już więcej nie drożała. Będziemy płacić więcej, bo złoty słabnie na tle nie tylko dolara, ale też euro, czy funta. A jeśli złoty słabnie, płacimy więcej za wszystko. Nie tylko za ropę naftową, ale za każdy surowiec i każdy towar sprowadzany do Polski. Ich wartość rośnie dla nas tak szybko, jak spada wartość złotego.