Pojawiła się nowa alternatywa dla drogiego paliwa. Już zaczęto je produkować i tankować do baków

Słyszałeś zapewne o wielu alternatywach dla obecnego na stacjach drogiego paliwa. W pogoni za ograniczeniem emisji dziś kierowcom oferuje się samochody elektryczne lub biopaliwa, z których nie wszyscy mogą skorzystać. Dlatego naukowcy stale pracują nad rozwiązaniem problemu ekologii i napędzania samochodów, poszukując złotego środka. Ostatnie publikacje ich badań są zaskakujące.

alternatywa dla paliwa- odpady whiskey
Podaj dalej

Naukowcy twierdzą, że whiskey niedługo zastąpi tradycyjną benzynę i diesla

Niezależnie od tego, czy jesteś smakoszem alkoholu, czy nie, to wiesz, że sprzedaż whiskey generuje miliardowe przychody producentom. Według publikacji CNN, co sekundę na całym świecie sprzedaje się około 44 butelek szkockiej whisky.

Do tego by ją wyprodukować potrzeba wielu składników, które później stanowią pokaźną ilość odpadów. Zakłada się, że każdy litr whisky to około 2,5 kilograma stałych produktów ubocznych, 8 litrów płynu, zwanego pot i 10 litrów zużytego osadu, czyli wodnistej pozostałości. Stały produkt uboczny whisky nazywa się draff.

Niektóre z nich wykorzystuje się jako paszę dla zwierząt, inne trafiają na wysypisko śmieci lub do rzek, a nawet oceanów. Pewnie nic by się nie zmieniło, gdyby nie pewien kreatywny naukowiec, który wymyślił dla nich nowe wartościowe zastosowanie.

Martin Tangney, założyciel Celtic Renewables jak pisze CNN, wykorzystuje proces fermentacji do przekształcania produktów ubocznych whisky w rodzaj paliwa. Może ono zastąpić część benzyny i oleju napędowego, a także posłużyć do wytwarzania innych produktów na bazie ropy.

Samochody z whiskey zamiast tradycyjnego paliwa

Pomysł na biopaliwa nie jest wcale nowy, bo już pod koniec XIX wieku Rudolph Diesel eksperymentował z olejem arachidowym w formie paliwa do silnika. Henry Ford zaś już w latach 30 uznał etanol pochodzenia roślinnego za paliwo przyszłości. Jak wiemy, uprawa roślin stanowiła znaczny wydatek, a olej stanowił jedynie niedrogą alternatywę.

Martin Tangney chciał znaleźć tani materiał bazowy, który sprawi, że biopaliwa będą nie tylko opłacalne, ale bardziej zrównoważone. Przez ostatnie 15 lat zbadał „wszystko, od gazety po wodorosty”, zanim zdecydował się wziąć pod lupę produkty uboczne whisky.

Starter wykorzystuje proces znany jako fermentacja aceton-butanol-etanol (ABE), w którym bakterie rozkładają cukry zawarte w whisky i pot, ale na kwasy. Te z kolei są dalej rozkładane na rozpuszczalniki, takie jak butanol i etanol, które można dodawać do benzyny lub oleju napędowego w celu napędzania samochodu. Celtic Renewables zademonstrował swoje paliwo, jeżdżąc niezmodyfikowanym Fordem po szkockich drogach przy użyciu 15% biobutanolu z whisky- pisze CNN

Dlaczego paliwo wyprodukowane z „prawdziwych odpadów”, tj. produktów ubocznych whisky, to „prawdopodobnie najlepszy możliwy rodzaj biopaliwa”? Chociażby dlatego, że nie wymaga jak inne wykorzystania ogromnych ilości ziemi.

Naukowiec obecnie jest w trakcie analizowania cyklu życia swojego produktu, co pozwoli mu ocenić jego korzyści dla środowiska. Publikacja wyników ma nastąpić jeszcze w tym roku.

kierowca-ciezarowki-otwiera-zbiornik-paliwa freepik jpg
www.freepik.com

Szkocja ma pierwsze ciężarówki napędzane paliwami odpadowymi

Skala wykorzystania biopaliw jest obecnie niewielka, co oznacza, że upłynie jeszcze trochę czasu, zanim będą stanowić poważny oręż do walki z emisjami zanieczyszczeń. Tymczasem w Szkocji jeżdżą już ciężarówki napędzane whisky.

Należą do firmy Glenfiddich Distillery, zarządzanej przez William Grant & Sons. Samochody są tankowane wytwarzanym na miejscu produktem ubocznym produkowanej whisky, co w efekcie zmniejszyło emisję dwutlenku węgla przez ciężarówki o 90%.

Celtic Renewables dzięki wsparciu m.in. prywatnych inwestorów, grantom rządowym dysponuje środkami rzędu 40 milionów funtów. Firma zbudowała w 2021 roku pierwszą w Szkocji biorafinerię, która może przetworzyć 50 000 ton produktów ubocznych whisky na biochemikalia.

Przeczytaj również