Prawdopodobnie dla większości osób zakup samochodu elektrycznego pozostaje w kategorii marzeń, jednak obecności aut z zielonymi tablicami motoryzacyjnymi nie należy ignorować. W tej sytuacji pojawia się naturalne pytanie: czy polskie serwisy niezależne są przygotowane do rewolucji technologicznej? Przeprowadzony przez Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych oraz Santander Bank Polska raport dość jednoznacznie przedstawia największe obawy, jakie mają serwisy samochodowe.
Serwisowanie samochodu po stronie producenta?
Ze względu na ograniczone aktualnie możliwości produkcji baterii pojawiła się teoria, że samochody elektryczne niebawem będą dostępne niemal wyłącznie, jako usługa długoterminowego wynajmu. Brak prawa własności wyklucza niemal w całości ryzyko serwisowania w nieodpowiedni sposób całego układu elektrycznego wraz z najcenniejszą baterią. Według tej koncepcji jedynie pojazdy kupione na początku elektryfikacji motoryzacji mogą trafić do niezależnych serwisów samochodowych po okresie gwarancji. Rynek powoli przygotowuje się do tej ewentualności.
Warsztaty samochodowe podchodzą do tematu ze spokojem?
Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych postawiło kilka pytań ankietowanym. Okazuje się, że największym wyzwaniem dla niezależnych serwisów samochodowych będzie zakup nowych urządzeń. Tak określiło się aż 57% ankietowanych. Na drugim miejscu w kolejności znajduje się dostęp do specjalistycznej wiedzy. Tutaj obawy względem przede wszystkim jej aktualizowania wyraziło 49,7% badanych. Podium pod kątem wyzwań uzupełniły kwestie związane z odpowiednim wyszkoleniem pracowników.
Rynek dostosuje się samodzielnie
Na pewno ewolucja niezależnych serwisów motoryzacyjnych nastąpi dość łagodnie. Rosnący popyt na samochody elektryczne sprawi, że do Polski trafi coraz więcej pojazdów z tak zwanej drugiej ręki. W tej sytuacji powinien być wybór miejsca serwisowania samochodu z napędem elektrycznym. Niestety wiele wskazuje na to, że producenci elektryków będą starali się ograniczyć rozwój niezależnych sieci serwisowych, które specjalizują się w motoryzacji zasilanej na prąd. Jak będzie ostatecznie, czas pokaże i miejmy nadzieję, że kierowcy otrzymają prawo wyboru.