Chociaż z natury mamy przekonanie, że pewne rzeczy dzieją się innym ludziom, ale nam niekoniecznie, warto dla własnego bezpieczeństwa znać kilka podstawowych technik, które pozwolą wyjechać samochodem ze zbyt głębokiego śniegu. W końcu wyjazd na ferie zimowe powinien być przede wszystkim czasem mile spędzonym z najbliższymi, a nie okresem frustracji i stresów.
Napęd na cztery koła w SUV-ie – to może nie wystarczyć!
Coraz więcej osób decyduje się na samochody o podwyższonym prześwicie i napędzie na cztery koła. Jednak popularny segment SUV ma bardzo niewiele wspólnego z samochodami terenowymi. Przede wszystkim dlatego, że większość z dostępnych na polskim rynku modeli ma jedynie dołączany napęd jednej z osi. Poza tym opony zimowe mają nieco inne właściwości od ogumienia terenowego i w bardzo kopnym śniegu mogą sobie one nie poradzić.
Samochód nie może podwoziem utknąć w śniegu
Najważniejsza w prawidłowym opuszczeniu zaspy, jest ocena sytuacji i wybór odpowiedniej techniki, która pomoże nam opuścić śnieżną pułapkę. Jeśli auto osiadło podwoziem na śniegu, musimy najpierw udrożnić miejsce pod pojazdem. Gdy zakopały się jedynie koła, naszym celem jest poprawa przyczepności opony. Jednak zanim przystąpimy do pozostałych kroków, warto spróbować rozbujać samochód i dzięki jego bezwładności opuścić zaspę. Trzeba jednak pamiętać o tym, że zbyt długa zmiana kierunków jazdy w automatycznej skrzyni biegów może uszkodzić przekładnię.
Piasek pod koła, gumowe wycieraczki, a może hak holowniczy?
Jeśli wybieramy się w tereny górskie i podgórskie dobrym pomysłem, jest zabranie ze sobą worka z piachem. Dzięki niemu możemy poprawić przyczepność kół, które utknęły w zaspie. Drugim całkiem skutecznym rozwiązaniem są podłożone pod koła gumowe wycieraczki. One również powinny poprawić przyczepność opony do powierzchni. Bardzo radykalnym sposobem jest wykorzystanie haka holowniczego do zaczepienia liny holowniczej, aby przy pomocy innego pojazdu wyciągnąć nasze auto z ze śniegu.
Eksperci rekomendują skorzystanie w pierwszej kolejności z uchwytów do liny holowniczej, które są serynie montowane w większości samochodów. Naturalne z punktu widzenia sytuacji awaryjnej zaczepienie liny o głowicę haka holowniczego nie jest zalecane przez większość producentów haków ze względów bezpieczeństwa.
Źródło: Steinhof