Stereotypowo można powiedzieć, że Polacy z dużym uznaniem pochodzą do samochodów niemieckich, później w dalszej kolejności są auta z Japonii. Unikać należy pojazdów na literę „F”. Jednak motoryzacja dość mocno się zmieniła i to właśnie producenci z Korei zaczynają mocno podgryzać utytułowanych graczy, a nawet ich wyprzedzać.
Hyundai Tucson czy KIA Sportage?
W tym momencie można postawić sobie krótkie, ale ważne pytanie: zdecydować się na Hyundaia, a może wybrać KIA? Odpowiedź nie jest łatwa i każdy z pewnością ma swoje własne preferencje. Z punktu widzenia użytkowania te samochody wydają się bardzo zbliżone, a o decyzji ostatecznej raczej zadecydują detale. Na pewno podział na bardziej konserwatywnie zaprojektowanego Hyundaia i mocniej rozrywkowe modele KIA już dawno przestał obowiązywać.
Silniki całkiem dużej pojemności
W erze wszechobecnej miniaturyzacji, która dotyka przede wszystkim jednostki napędowe KIA Sportage ma do zaoferowania całkiem sporej wielkości motor. Sportage w wersji hybrydowej typu plug-in turbodoładowana benzynowa jednostka spalinowa jest częścią układu napędowego, w skład którego wchodzi również silnik elektryczny o mocy 66,9 kW z magnesami trwałymi i litowo-jonowo-polimerowy akumulator zdolny zmagazynować 13,8 kWh energii elektrycznej. Maksymalna moc układu napędowego wynosi w sumie 265 KM, przy czym 180 KM pochodzi z 1,6-litrowego silnika T-GDI.
W Sportage w wersji hybrydowej (HEV) jednostka napędowa 1.6 T-GDI w połączeniu z silnikiem elektrycznym o mocy 44,2 kW z magnesami trwałymi i akumulatorem litowo-jonowo-polimerowym, który może zmagazynować 1,49 kWh energii elektrycznej dysponuje mocą systemową wynoszącą 230 KM.
Sportage jest również dostępny z silnikiem benzynowym 1.6 T-GDI i technologią typu mild hybrid (MHEV). Dzięki niej emisja dwutlenku węgla oraz zużycie paliwa są niższe. Do wyboru są dwie wersje mocy układu napędowego typu MHEV – 150 KM lub 180 KM. W gamie silników do nowego Sportage w wersji europejskiej jest także bardzo wydajna wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 1,6 litra, oferowana w dwóch wariantach mocy – 115 KM lub 136 KM. Wersja o mocy 136 KM jest drugim układem napędowym typu mild hybrid (MHEV) dostępnym w Sportage.
Wnętrze, które przyciąga wzrok!
W najnowszej propozycji KIA wnętrze może przyciągać wzrok i jest całkiem dobrym kompromisem pomiędzy nowoczesnością i funkcjonalnością. Do dyspozycji kierowca i pasażer z przodu mają dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala. Z tego jeden z nich jest dotykowy i służy do obsługi multimediów. Pod nim znalazło się również miejsce na fizyczne pokrętła oraz obsługę radia i klimatyzacji.
Wszystko od 106 tysięcy złotych!
Mniej więcej z taką kwotą trzeba przyjść do salonu KIA, aby kupić model Sportage z silnikiem benzynowym w pakiecie wyposażenia M. Najtanisza miękka hybryda kosztuje 116 900 złotych z benzyną pod maską. Dalej mamy jednostkę wysokoprężną w pakiecie wyposażenia L za 143 900 złotych. Najdroższa wersja wyposażenia przekracza 200 000 złotych.