Badania techniczne w dalszym ciągu będą „w starej cenie”. Póki co możecie być o to spokojni
W listopadzie w Warszawie, jak informowaliśmy was za pośrednictwem naszego serwisu, miał miejsce protest, na mocy którego właściciele Stacji Kontroli Pojazdów protestowali przeciwko aktualnym stawkom za badania techniczne. Trzeba im oddać trochę racji, ponieważ te pozostają w niezmienionej cenie od 2004 roku. A warto spojrzeć na liczby – od tego czasu minimalne wynagrodzenie wzrosło o 340 procent, a stawka podatku VAT zwiększyła się z 22 na 23 procent. O inflacji nawet nie przypominamy, bo to jest temat oczywiście na osobną historię.
Posłowie przez jakiś czas zastanawiali się nad tym, by wprowadzić jakieś zmiany, jeśli chodzi o sytuację diagnostów. Finalnie do tego jednak nie dojdzie, ponieważ Ministerstwo Infrastruktury uważa, że z powodu aktualnego poziomu inflacji, zwiększenie kierowcom opłat za poszczególne czynności nie jest „na rękę”. Dlatego też kierowcy przez najbliższy rok będą mogli dokonywać badań technicznych swoich samochodów po starych cenach, które znamy już od wielu lat.
Sytuacja diagnostów wcale nie jest taka zła na jaką wygląda? Tak przynajmniej uważa Ministerstwo
Ministerstwo Infrastruktury w swoim komunikacie poinformowało także, że ich zdaniem sytuacja diagnostów wcale nie jest tak trudna jak informują oni za pośrednictwem mediów. – W 2021 roku, do dnia 6 grudnia, Dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego wydał 116 poświadczeń dla przedsiębiorców, którzy otworzyli nowe stacje kontroli pojazdów, natomiast 102 poświadczenia zostały wydane w odniesieniu do przedsiębiorców przejmujących stacje kontroli pojazdów – uważa Ministerstwo. No cóż – w takim razie diagności będą musieli jeszcze poczekać na podwyżki.