Kupując nowy samochód w salonie już prawie co drugi klient wybiera SUV-a. W tej rosnącej dominacji umyka jednak ciekawe zjawisko w postaci wzrostu zainteresowania pick-upami. Dotyczy to zwłaszcza jednego modelu – Ford Ranger, który w Polsce ma aż 46 proc. rynku w tej grupie nadwozia. Obecna generacja żegna się czterema limitowanymi edycjami i dopiero jazda nimi uzmysłowiła mi skąd ten sukces.
Pick-upy kojarzą się sporej liczbie osób tylko ze Stanami Zjednoczonymi. Tam półciężarówki są modne od dekad. Do niedawna mogło się wydawać, że Polacy nie widzą sensu w ich zakupie, ale w końcu przyszedł nagły obrót sprawy. Oprócz dominacji na naszym rynku, Ford Ranger nie ma sobie równych także w Europie.